Rekordowy połów w Rybniku

vanessa.fm 3 godzin temu

źródło. FB Polskie Akademia Wędkarska

W niedzielę (19.10) w wodach zalewu Elektrowni Rybnik padł historyczny rekord – zarówno Polski, jak i świata. To właśnie tam udało się złowić największego suma w historii, imponującego giganta o długości aż 292 centymetrów! Ten niezwykły połów wstrząsnął środowiskiem wędkarskim i już teraz zapisał się złotymi zgłoskami w historii polskiego wędkarstwa.

Zalew Elektrowni Rybnik od wielu lat uchodzi za jedno z najbogatszych i najbardziej niezwykłych łowisk w kraju. Zbiornik, powstały przy elektrowni, słynie z tego, iż dzięki zrzutom ciepłej wody z systemu chłodzenia, temperatura wody utrzymuje się tam na wyższym poziomie niż w innych jeziorach czy stawach. To sprawia, iż ryby rosną szybciej, są bardziej aktywne i osiągają naprawdę imponujące rozmiary.

Wędkarze z całej Polski, a choćby z zagranicy, przyjeżdżają tu regularnie, by spróbować swoich sił i przeżyć emocje związane z połowem potężnych okazów. Na co dzień łowi się tu sumy przekraczające dwa metry długości oraz karpie ważące ponad 20 kilogramów. Mimo to, choćby najbardziej doświadczeni wędkarze nie spodziewali się, iż w głębinach zalewu czai się aż taki olbrzym.

Rekordowy sum został złowiony metodą spinningową podczas zawodów wędkarskich, co dodaje całej historii jeszcze większego prestiżu i emocji. Walka z rybą trwała kilkadziesiąt minut – zawodnicy musieli wykazać się ogromną siłą, cierpliwością i doświadczeniem, by bezpiecznie wyholować tak potężne stworzenie. Gdy wreszcie udało się go wydostać z wody, nikt nie miał wątpliwości, iż są świadkami czegoś wyjątkowego.

Po dokładnych pomiarach potwierdzono długość suma – 292 cm – co oznacza nowy rekord świata! Ryba została zmierzona, zważona, sfotografowana i zgodnie z zasadami sportowego wędkarstwa wypuszczona z powrotem do wody.

To wydarzenie jeszcze długo będzie wspominane w środowisku wędkarskim. Zalew Elektrowni Rybnik po raz kolejny udowodnił, iż jest miejscem magicznym – pełnym niespodzianek i niezapomnianych emocji.

Idź do oryginalnego materiału