od samego początku bardzo dobrze rozpoczęliśmy to spotkanie, rozgrywaliśmy piłkę bardzo mądrze i nie dawaliśmy rozpędzić się mocnemu rywalowi. Dzięki opanowanej grze przez całą kwartę wyszliśmy na 3 punktowe prowadzenie 18:21

W drugiej kwarcie przeciwnicy starali się odrabiać straty, ale nie wychodziło im to zbyt dobrze. Tyszanie za każdym razem odpowiadali celnymi rzutami, nie pozwalając im na rozpędzenie się. Podopieczni Tomasza Jagiełki schodzili do szatni z 7 punktową przewagą – 30:37.

Druga połowa rozpoczęła się od zdecydowanie lepszej gry gospodarzy. Dobre rzuty, coraz lepsza obrona pozwoliły zbliżyć się do tyszan, a w konsekwencji wyjść na prowadzenie. goście do samego końca walczyli , ale przed ostatnią częścią meczu przegrywali 58:51.

Ostatnia kwarta to pogoń tyszan za wynikiem. Podopieczni Tomasza Jagiełki zagrali najlepszą kwartę w meczu, dzięki czemu mogli cieszyć się po końcowej syrenie ze zwycięstwa 75:76. Kluczowi w tym meczu byli na pewno Tomasz Śnieg, Mateusz Dziemba oraz Michał Lis którzy rzucili łącznie 39 punktów.

OPTeam Energia Polska Resovia – GKS Tychy 75:76 (18:21|12:16|28:14|17:25)
Dziemba 14, Śnieg 13, Lis 12, Kiwilsza 11, Szczypiński 10, Walski 8, Heliński 4, Bożenko 2, Dawdo 2, Kuczawski 0