W spotkaniu otwierającym 21. kolejkę Betclic III ligi piłkarze Staru Starachowice zremisowali w czwartek (13 marca) przed własną publicznością z niżej notowanym zespołem, Wiślan Skawina 1:1. Prowadzenie dla gości zdobył w 37 min. były piłkarz Korony Jakub Bąk. Wyrównał w 78 min. Adrian Szynka, skutecznie wykonując rzut karny.
– Jestem dumny ze swoich chłopków, bo widziałem jak oni wyglądali w tym tygodniu po okropnie ciężkim meczu w Lubaczowie. Widać, iż dziś na początku byliśmy wolniejsi i Wiślanie dopóki mieli siły to kilka razy zmusili nas do biegania. To był nasz problem, ale ambicja i wola walki moich zawodników jest niesamowita. To, co oni robili w drugiej połowie, żeby wyrównać i jak ciężko pracowali, to myślę, iż każdy powinien mi zazdrościć takiego zespołu. Za to im bardzo dziękuję – podsumował trener Staru Przemysław Cecherz.
– Mieliśmy sytuacje, żeby „zabić” ten mecz w pierwszej połowie. Gdyby udało się trafić na 2:0 to przy tych warunkach, czyli padającym deszczu i nienajlepszej murawie, może odnieślibyśmy zwycięstwo. Mamy pierwszy punkt wiosną, więc bierzemy to, co jest i przygotowujemy się do następnego meczu – powiedział jeden z najlepszych graczy na boisku, kapitan Wiślan Dawid Dynarek.
Dwóch zawodników gospodarzy doznało w tym spotkaniu kontuzji. W pierwszej połowie boikso musiał
W następnej kolejce piłkarze Staru Starachowice zmierzą w Nowym targu z wiceliderem tabeli, miejscowym Podhalem. To spotkanie rozegrane zostanie w sobotę (22 marca) o godz. 12.30.