Piła tuż obok przechodniów i wszechobecny pył, czyli kłopotliwy remont na ul. Ciszewskiego. Asfalt na odcinku ul. Rodowicza „Anody” w kierunku al. Komisji Edukacji Narodowej został już wymieniony.
Mieszkańcy i przechodnie są jednak przerażeni pozostawionym bałaganem i sposobem prowadzenia prac wykończeniowych.
Problemem jest też chaotyczne oznakowanie pionowe i poziome, brak barierek czy korytarzy dla pieszych.
Jak mówi rzecznik ZDM Maciej Dziubiński „to faktycznie nie może tak wyglądać”.
— Należy pamiętać, iż zapisy umów jednoznacznie obligują wykonawców do prawidłowego oznakowania czasowej organizacji ruchu, do zachowania porządku i bezpieczeństwa na placu budowy oraz w jego rejonie — podkreśla.
Standard prac pozostawia wiele do życzenia
Dziubiński zaznacza, iż „do jakości wykonywanych prac nie ma zastrzeżeń, ale do standardów prowadzenia tych prac”.
— Tutaj rzeczywiście z niepokojem obserwujemy uchybienia. Jesteśmy w stałym kontakcie z wykonawcą, nałożyliśmy już kary umowne, a o ile sytuacja będzie się powtarzać, to będziemy nakładać kolejne — wskazuje.
W przypadku nieprawidłowości na placach budowy zastrzeżenia można zgłaszać również na policję. Służby mogą nałożyć na kierownika prac mandat, a choćby odebrać mu uprawnienia.