Przy tym świadczeniu nie obowiązuje zasada, kto pierwszy ten lepszy. Od 1 stycznia wdowy i wdowcy mogą ubiegać się o tzw, ‘rentę wdowią’. Jest to 15 procent świadczenia zmarłego współmałżonka, która jest dodatkiem do własnej renty rodzinnej lub odwrotnie (zachować pełne świadczenie zmarłego współmałżonka i 15 procent swojej renty).
Żeby zyskać dodatkowe pieniądze, trzeba jednak spełnić określone warunki.
Regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa małopolskiego Anna Szaniawska mówiła w Pulsie Regionu, iż sam status wdowy czy wdowca, to za mało.
– Trzeba być już w powszechnym wieku emerytalnym, dla kobiet jest to 60, dla mężczyzn 65 lat, pozostawać we wspólności małżeńskiej do chwili śmierci ze zmarłym małżonkiem, nabyć prawo do renty wdowiej nie wcześniej niż w wieku 55 lat, jeżeli chodzi o kobiety i 60 lat, jeżeli chodzi o mężczyzn i nie można zawierać kolejnego związku małżeńskiego, bo wtedy traci się do renty wdowiej po poprzednim małżonku.
Świadczenie będzie przyznane od miesiąca, w którym on wpłynie, jednak nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 roku.
Wysokość sumy świadczeń nie może przekraczać trzykrotności najniższej emerytury, czyli w tej chwili 5342,88 zł.
Od 1 stycznia 2027 r. drugie świadczenie będzie zwiększone z 15 do 25 procent.
Cała rozmowa: