
Do bardzo interesującego meczu dojdzie w sobotę w Bielsku-Białej, gdzie miejscowe Podbeskidzie będzie broniło pozycji barażowej w starciu z Resovią, która postara się przebić do najlepszej szóstki.
PIŁKA NOŻNA. BETCLIC 2. LIGA
Drugie zwycięstwo z rzędu pozwoliło chimerycznej Resovii wspiąć się po szczeblach tabeli i zbliżyć się do strefy gwarantującej grę w barażach o 1. ligę na 2 pkt. Tę strefę zamyka właśnie Podbeskidzie, z którym w sobotę zmierzy się zespół z Rzeszowa, starając się sforsować długo nieosiągalną bramę. „Pasiaki” są na fali, ale w równie dobrym nastroju przystąpią do tego meczu „Górale”. Podopieczni Krzysztofa Brede w ostatnich sześciu meczach nie doznali porażki, czterokrotnie wygrywając. Podbeskidzie po spadku z 1. ligi przeżywa liczne wahania nastrojów. Ekipa ze Śląska po wspomnianym dobrym okresie awansowała na 6. pozycję, a wcześniej miała z tym niemały problem, będąc choćby w tabeli niżej niż Resovia, za którą przezimowała choćby przerwę w rozgrywkach, tracąc do biało-czerwonych jedno „oczko”.
Górski i Urynowicz wzmocnieniem Podbeskidzia
Wiosną zespół z Bielska-Białej wzmocniły dwa mocne filary z Resovii – Maciej Górski oraz Marcin Urynowicz. Obaj są podstawowymi zawodnikami nowego klubu, mając już na koncie premierowe gole dla „Górali”. Mecz z byłym zespołem będzie z pewnością nader istotny dla Górskiego. 35-letni napastnik jesienią strzelał jak na zawołanie, zdobywając łącznie 12 goli dla „Pasiaków”. Ówczesny najskuteczniejszy gracz biało-czerwonych nie gryzł się jednak w język, komentując w mediach sytuację finansową w ekipie z Wyspiańskiego 22.
– Jestem tu 29 miesięcy i nigdy nie dostałem pieniędzy na czas. Podobnie moi koledzy. Klub stara się płacić tak, żebyśmy nie mogli rozwiązać przedwcześnie umów – powiedział 8 listopada po meczu z Wisłą Puławy dla portalu PodkarpacieLive obecny zawodnik Podbeskidzia, dodając, iż być może rzeszowski team nie dokończy sezonu. – Umowy, które mamy, nie są w żaden sposób respektowane. Nie wiem, czy Resovia przystąpi do kolejnej rundy, bo osoby, które odeszły latem otrzymały propozycję zredukowania swoich roszczeń o połowę albo inaczej nie zobaczą tych pieniędzy – mówił były resoviak.
Zarząd „Pasiaków” stanowczo odciął się od słów doświadczonego napastnika, a ten po zakończeniu rundy jesiennej rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron, po czym związał się z Podbeskidziem, i w sobotę postara się już na murawie napsuć krwi podopiecznym Piotra Kołca.
PODBESKIDZIE Bielsko-Biała – RESOVIA
Sobota, godz. 11, (Transmisja TVPSport.pl)
