Rewolucja w ZUS: chorobowe tylko dla naprawdę chorych

3 godzin temu
Zdjęcie: Od 2026 roku koniec z kombinowaniem na zwolnieniach. ZUS zapowiada rewolucję | foto Pixabay


Nowe regulacje mają przyspieszyć decyzje, ograniczyć nadużycia i wprowadzić pełną standaryzację w całym kraju. Urzędnicy zapowiadają, iż celem reformy jest „uszczelnienie systemu i likwidacja szarych stref”. Dla pracowników to nowa rzeczywistość – więcej obowiązków, krótsze terminy i ścisły nadzór.


Centralizacja orzecznictwa i szybsze decyzje

Nowy model działania instytucji odpowiedzialnych za chorobowe zakłada zatrudnianie lekarzy orzeczników na różnych zasadach – zarówno na umowie o pracę, jak i cywilnoprawnej. Co więcej, do procesu orzekania włączone zostaną pielęgniarki oraz fizjoterapeuci. Ich rola obejmie m.in. sprawy związane z rehabilitacją i oceną samodzielności pacjentów.

Reforma przewiduje także konsolidację orzecznictwa w większych jednostkach, co ma przyspieszyć proces i zapewnić jednolite standardy. Lekarze orzecznicy otrzymają wsparcie asystentów medycznych, a postępowania będą prostsze zarówno w pierwszej, jak i w drugiej instancji.

Efekt? Orzeczenia mają być wydawane maksymalnie w ciągu 30 dni, a pracownicy uzyskają prawo do ponaglenia, jeżeli termin zostanie przekroczony.


ZUS z nowymi uprawnieniami – kontrola choćby po zakończeniu ubezpieczenia

Największą zmianą w reformie jest rozszerzenie kompetencji kontrolnych. Instytucja będzie mogła weryfikować zasadność L4 również po ustaniu ubezpieczenia, co oznacza, iż pracownik, który zmieni pracodawcę w czasie choroby, przez cały czas może zostać skontrolowany.

Uprawnienia obejmą też duże firmy wypłacające zasiłki chorobowe samodzielnie. Taki nadzór ma ograniczyć tzw. „turystykę zwolnieniową”, czyli sytuacje, w których pracownicy przenoszą się między miejscami zatrudnienia, by uniknąć weryfikacji.


Czym jest praca zarobkowa podczas zwolnienia

Projekt ustawy wprowadza jasne definicje pojęć, które do tej pory budziły wątpliwości. „Praca zarobkowa” obejmuje każdą czynność wykonywaną w celu uzyskania dochodu – niezależnie od formy zatrudnienia. Z kolei „aktywność niezgodna z celem zwolnienia” oznacza wszelkie działania, które mogą utrudnić lub opóźnić powrót do zdrowia.

Jednocześnie wprowadzono wyjątek. Osoby, które mają kilka tytułów ubezpieczenia, będą mogły kontynuować jedną z prac, jeżeli zwolnienie dotyczy tylko drugiej. Przykładowo – ktoś może być zatrudniony na etacie i mieć dodatkową umowę zlecenie. jeżeli lekarz uzna, iż wykonywanie zlecenia nie wpływa negatywnie na rekonwalescencję, zasiłek chorobowy nie przepadnie.


Kontrole L4 – telefon, list, a choćby wizyta pracownika ZUS

Nowością będzie możliwość przeprowadzania kontroli w różny sposób. Zawiadomienia mogą być wysyłane pocztą, przekazywane przez profil elektroniczny, dostarczane osobiście lub telefonicznie – o ile rozmowa zostanie nagrana, a pracownik wyrazi na nią zgodę.

Nieodebranie wezwania lub brak odpowiedzi może skutkować poważnymi konsekwencjami. Urzędnicy będą mogli wstrzymać wypłatę zasiłku lub zakończyć procedurę. To sygnał, iż komunikacja z ZUS staje się obowiązkiem, a nie formalnością.


Krótsze terminy i większa odpowiedzialność

Reforma przewiduje 14 dni na wniesienie sprzeciwu od decyzji i 30 dni na jej wydanie przez ZUS. To oznacza, iż każdy, kto nie zgadza się z decyzją orzecznika, musi działać natychmiast. Opóźnienie lub brak reakcji może skutkować utratą świadczenia i zamknięciem drogi odwoławczej.

Takie rozwiązanie ma zwiększyć efektywność, ale też zmusza ubezpieczonych do większej uwagi w kontaktach z urzędem.


Nadzór nad lekarzami – prezes ZUS z nową władzą

Prezes instytucji uzyska prawo do weryfikacji orzeczeń lekarskich i uchylania tych, które zostaną uznane za wadliwe. Oznacza to, iż zwolnienie wystawione w przeszłości może zostać ponownie przeanalizowane. jeżeli okaże się, iż było niezasadne, pracownik będzie musiał zwrócić zasiłek.

Takie uprawnienia mają zwiększyć przejrzystość systemu i wyeliminować błędy, które pozwalały na nadużycia. Dla pracowników to jednak znak, iż każde zwolnienie będzie mogło zostać sprawdzone choćby po czasie.


Harmonogram reformy – kiedy zaczną obowiązywać nowe przepisy

Nowe przepisy mają wejść w życie etapami. Większość z nich zacznie obowiązywać z początkiem 2026 roku. Niektóre rozwiązania, jak możliwość pracy u innego pracodawcy podczas L4, wejdą w życie dopiero po 12 miesiącach od ogłoszenia ustawy.

Do tego momentu obowiązują aktualne reguły dotyczące zwolnień i odwołań. Jednak już teraz eksperci zalecają, by śledzić komunikaty ZUS i przygotować się do nowego modelu kontroli.


Kto skorzysta, a kto ucierpi na nowych przepisach

Na reformie zyskają przede wszystkim osoby zatrudnione w kilku miejscach, które będą mogły legalnie pracować w jednym z nich, jeżeli zwolnienie dotyczy innego. Zadowoleni będą także ci, którzy od lat narzekali na chaos i długie oczekiwanie – decyzje mają być szybsze i bardziej przewidywalne.

Stracą natomiast ci, którzy korzystali z tzw. „internetowych L4” lub zwolnień wystawianych bez realnej potrzeby. Ich zaświadczenia będą mogły zostać zakwestionowane, a wypłacone środki – odebrane.


Przykład Anny – jak nowe przepisy zadziałają w życiu

Anna pracuje na etat w jednej firmie i ma dodatkową umowę zlecenie w drugiej. Zachorowała, więc otrzymała zwolnienie obejmujące tylko pracę etatową. Zgodnie z nowymi przepisami, jeżeli jej obowiązki w drugiej firmie nie kolidują z procesem leczenia, może je wykonywać, zachowując prawo do zasiłku.

Anna musi jednak poinformować drugiego pracodawcę o okresie zwolnienia i upewnić się, iż jej aktywność nie pogarsza stanu zdrowia. W przeciwnym razie grozi jej utrata świadczenia.

Idź do oryginalnego materiału