#RozmowyNiekonTROLLowane: Intelekty od zdrowia. Polska jak Rumunia lub odwrotnie

dziendobrybialystok.pl 1 tydzień temu

Polskę wyprzedziła Rumunia albo Rumunia wyprzedziła Polską. I rzecz dzieje się w sferze, na której absolutnie wszyscy się w Polsce znają czyli w polityce. Bo Polska nie jest już trendsetterem narodów i to na Rumunach mędrcy z Unii Europejskiej ćwiczą w tej chwili jak to zrobić, żeby ludzie głosowali po swojemu, a w liczeniu wyszło tak jak to pasuje Brukseli. Do tego objawiły się nam dwa intelekty w kontekście meblowania nam tak zwanej opieki zdrowotnej. Jeden jest polski, a drugi - lokalny - podlaski. I tu nie ma co się śmiać z powiedzenia, iż aby chorować w Polsce lub na Podlasiu, to naprawdę trzeba mieć zdrowie. Przed świętami otoczenia nas nie oszczędza. Dzieje się tyle, iż nie wiadomo o czym mówić i choćby nie idzie się przygotować. Wystarczy jeden dzień przeziębienia i odcięcia od internetu i już świat wygląda inaczej. Bo Trzaskowski, bo Hołownia czy jakaś inna zaraz narozrabia. Działo się tyle, iż razem z Agnieszką mieliśmy problemy z tym, co by tu skomentować i jak o tym gadać bez herbaty z prądem. Wyszło jak zwykle spontanicznie. Ale może to i dobrze, bo w sumie sami nigdy nie wiemy, co z tego wyjdzie. A wyszły na razie i póki co, #RozmowyNiekonTROLLowane. Ale skoro taki jest tytuł naszego programu, to my się męczyliśmy przy komentarzach, a inni muszą to oglądać. Ale zachęcamy do obejrzenia. Uśmiechnięta Polska śmieje się tak szeroko i głośno, iż uszy więdną. Mimo to spróbowaliśmy to i owo podsumować, choć zarysowaliśmy tylko tematy. Poza tym jedno z nas się wyleczyło (Aga), a drugie wręcz przeciwnie (niżej podpisany) i gadaliśmy jak rekonwalescentka czy chorym.

Idź do oryginalnego materiału