
W środę wieczorem o 20:30 piłkarze ręczni Rebud KPR Ostrovii, pierwszym meczem ćwierćfinałowym z PGE Wybrzeżem Gdańsk rozpoczynają play-offy w Orlen Superlidze. W rundzie zasadniczej ostrowska drużyna dwukrotnie wysoko pokonała zespół trenera Patryka Rombla. Tyle tylko, iż w play-offach to nie ma już żadnego znaczenia. „Nasza drużyna już napisała w tym sezonie piękną historię, ale na tym nie zamierzamy poprzestać” – powiedział radiuCENTRUM prezes klubu, Jakub Kaszuba.
"Ten sezon to historia, na dodatek mocno napisana. Historyczna wygrana na wyjeździe w Puławach, zwycięstwo w Głogowie, triumf w Kaliszu plus to trzecie miejsce po rundzie zasadniczej. To wszystko piękna historia. Każdemu z nas kilka miesięcy temu taka lokata mogła się tylko śnić i mogliśmy o niej marzyć. Teraz czujemy niesamowitą dumę i radość. Nasz zespół zostawił na boisku ogromne serce. Na sukces złożyło się wiele spraw. Filozofia trenera, atmosfera jaką zbudował w szatni to jest coś niesamowitego. Naprawdę ta drużyna serduchem, podejściem i charakterem udowodniła to, iż można zdziałać cuda i napisać historię" – powiedział radiuCENTRUM prezes Rebud KPR Ostrovii.
Niech więc dalej ostrowscy szczypiorniści piszą tę piękną historię i awansują do półfinałów play-off. Rywalizacja w ćwierćfinałach toczy się do dwóch zwycięstw. Pierwszy mecz w Ostrowie w środę, rewanż tydzień później w Ergo Arenie na granicy Gdańska i Sopotu. Ewentualny trzeci mecz odbędzie się w Ostrowie z racji wyższego miejsca po rundzie zasadniczej.
Autor:
