Żużlowcy Falubazu Zielona Góra mają do myślenia po dzisiejszym, pierwszym meczu playdownów z ROWem Rybnik.
Przegrali 44-46 i mają dużo szczęścia, bo zapowiadało się na dużo wyższą porażkę, a minimalną stratę zawdzięczają szczęściu, a dokładnie defektowi Czugunowa i dwóm wykluczeniom Nickiego Pedersena.
Natomiast w Falubazie tylko Leon Madsen jechał na wysokim poziomie, reszta miała większe lub mniejsze wpadki.
Tak postawę swojego zespołu ocenił trener Piotr Protasiewicz:
Damian Ratajczak, który w rundzie zasadniczej jechał w Rybniku mecz życia tym razem miał słabsze wyścigi zdobył 9 punktów + 2 bonusy w 6 startach:
Trener gospodarzy Piotr Żyto zapowiada twardą walkę w rewanżu w Zielonej Górze, a przyznaje, iż trochę jego zespołowi zabrakło szczęścia, by wygrać wyżej z gośćmi z Zielonej Góry:
Mecz w Zielonej Górze w piątek 29.08 o godzinie 19:00.