S10. Wiemy, co powoduje opóźnienie wydania decyzji dla obwodnicy Torunia

2 tygodni temu

Trwa budowa trzech z czterech odcinków S10 Bydgoszcz – Toruń. Na pozwolenie na budowę czeka odcinek czwarty – obwodnica Torunia. Pojawiły się jednak komplikacje, które wydłużają postępowanie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Umowa na realizację odcinka Toruń Zachód – Toruń Południe podpisano w styczniu 2023 roku. Wykonawcą jest konsorcjum Rubau/Poltores; w kwietniu 2024 roku złożono wniosek o zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. W procedurę administracyjną związaną z wydaniem decyzji ZRID oprócz adekwatnego urzędu wojewódzkiego zaangażowana jest też adekwatna Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ). Formalności realizowane są już ponad rok – widząc zaawansowanie robót na pozostałych odcinkach (zwłaszcza na sąsiadującym trzecim) zapytaliśmy wojewodę Michała Sztybla o to, kiedy można spodziewać się wydania decyzji.

Nadal czekamy na postanowienie RDOŚ. Wystąpił jeden problem formalno-prawny, który nie jest ściśle związany z „dziesiątką”, a z działką sąsiadującą. RDOŚ nie wydaje dokumentu, ponieważ na tej działce znajdują się bloki toruńskiego TBS. Problem polega na tym, iż zdaniem dyrekcji jest to samowola budowlana – oznajmił wojewoda.

Jak podkreślił Sztybel, procedura w sprawie uznania budynków za samowolę wciąż trwa. – Nakładające się postępowania i problemy niestety wpływają na to opóźnienie – dodał. W tej sprawie doszło do spotkania RDOŚ z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. – Wiem, iż jest już bliżej końca postępowania i liczę, iż dojdzie do porozumienia w tym zakresie – zaznaczył. Uznanie za samowolę siedmiu obiektów będzie jednak dość trudne.

Część z nich jest wybudowana, a część nie. Gdyby wszystkie były zrealizowane, można by uruchomić procedurę legalizacyjną, która stwierdzałaby, iż powstały z naruszeniem prawa – inwestor otrzymałby karę, ale na tym by się zakończyła. w tej chwili sprawa jest zagmatwana; osobiście nie spotkałem się z takim przypadkiem – zauważył Sztybel.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Krok bliżej nowej drogi w regionie. Ułatwi dojazd między Inowrocławiem a Solcem Kujawskim

Od decyzji RDOŚ zależy m.in. usytuowanie ekranów akustycznych. Mieszkańcy TBS położonych – jak widać na powyższej mapie – bardzo blisko S10 oczekują osłon przed hałasem. GDDKiA deklaruje ich ustawienie po to, by w przyszłości uniknąć problemów i konieczności ich dobudowy

Wojewoda uspokaja jednak, iż odcinek czwarty jest najkrótszy i jego czas realizacji nie będzie tak długi, jak pozostałych trzech. – Nie ma tragedii, on najprościej zostanie wpięty do reszty – zaznaczył.

Trasa Toruń Zachód – Toruń Południe obejmuje jedenaście obiektów inżynierskich i dwa nowe węzły: Toruń Podgórz i Toruń Czerniewice. Droga skróci dojazd do autostrady A1 dla kierowców jadących z Bydgoszczy, a także ułatwi dostęp do A1 kierowcom z Torunia. Kontrakt jest wart 340 milionów złotych.

Idź do oryginalnego materiału