

Przypomnijmy, hala sportowa przy ul. Łuczniczej, na skutek powodzi, została doszczętnie zniszczona. Całkowitemu zniszczeniu uległy instalacje grzewcza i elektryczna. Wyrwane zostały kaloryfery, a drewniana podłoga na całej, 100-metrowej długości hali została uniesiona siłą wody i błota na wysokość dwóch metrów. Gmina Prudnik starała się o środki na odbudowę obiektu – i to się udało.
Ministerstwo Sportu i Turystyki przekazało na ten cel 29 milionów złotych dofinansowania, co stanowi 99% kosztów.
– Dla nas ważne jest, by ten obiekt służył polskiemu sportowi. Udało nam się podpisać porozumienie między Polskim Związkiem Łuczniczym, gminą i infrastrukturą hotelową, aby właśnie tutaj – w tej hali – polscy sportowcy, przyszli olimpijczycy, mogli realizować swój system szkoleń – mówi minister Piotr Borys, sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki.
– Podwijamy rękawy i zaczynamy opracowywać dokumentację. Mamy już koncepcję rozbudowy. Będzie to obiekt skierowany przede wszystkim do łuczników. Natomiast będzie to hala wielofunkcyjna, składająca się – jak dotąd – z trzech sektorów. Będziemy mogli przeprowadzać zajęcia w trzech różnych częściach jednocześnie – mówi Małgorzata Halek, dyrektor Agencji Sportu i Promocji w Prudniku.
– Sport to taka dziedzina życia, która pozwala wracać do normalności, która pozwala kontynuować codzienne życie. Ta powódź zabrała nie tylko drogi i mosty – zniszczyła nie tylko życie, ale również infrastrukturę sportową. A ta, w codziennym funkcjonowaniu, jest równie istotna – dodaje minister Marcin Kierwiński, pełnomocnik rządu ds. odbudowy obszarów dotkniętych powodzią.
W sumie do Prudnika trafi 40 milionów złotych na odbudowę infrastruktury sportowej. Oprócz hali odbudowane zostanie także zaplecze szatniowe przy stadionie lekkoatletycznym w Prudniku.
Piotr Borys, Małgorzata Halek, Marcin Kierwiński:
Szersza relacja:









Autor: MGP