Sandomierz. O Iwaszkiewiczu i jego związku i zamkiem

leliwa.pl 3 godzin temu

Wykład zatytułowany „Nie tylko wystawa – Iwaszkiewicz i zamek w Sandomierzu” zainaugurował cykl prelekcji jakie odbywać się będą w Muzeum Zamkowym w Sandomierzu. Okazją do ich organizacji jest prezentowana w zamku wystawa „Sandomierskie ślady Jarosława Iwaszkiewicza”.

O związkach pisarza z miastem i znajdującym się tu zamkiem królewskim mówił dyrektor muzeum dr hab. Mikołaj Getka-Kenig profesor Polskiej Akademii Nauk.

– Zamek przykuł uwagę Iwaszkiewicza kiedy ten zaczął czytać o postaci Henryka Sandomierskiego – mówi dyrektor.

Po II Wojnie Światowej pisarz podejmował starania aby istniejące w zamkowych murach od XIX wieku więzienie opuściło zabytkowe wnętrza.

Przez pewien czas Jarosław Iwaszkiewicz mieszkał w sandomierskim zamku. Było to w latach 60 tych XX wieku, już po wyprowadzce więzienia z zamkowych pomieszczeń.

Jarosław Iwaszkiewicz nie doczekał otwarcia zamku w Sandomierzu na cele kulturalne. Stało się to 7 lat po jego śmierci.

Po wykładzie zaprezentowany został katalog wystawy. Jest to dodatkowe narzędzie promocyjne, które przedstawia i przybliża zwiedzającym ekspozycję znajdującą się wystawie „Sandomierskie ślady Jarosława Iwaszkiewicza”. Z okazji wystawy przygotowana została także teczka zawierająca zbiór wierszy i reprodukcje rękopisów pisarza a także pierwsze strony Wiadomości Literackich z 1937 roku. Zarówno katalog jak i teczka dostępne są do nabycia w sklepiku Muzeum Zamkowego.

Idź do oryginalnego materiału