Polska sztafeta zajęła 5 miejsce w mistrzostwach świata w saneczkarstwie lodowym, które odbyły się w Whistler w Kanadzie. To najwyższe miejsce jakie reprezentanci Polski zajęli od czasu gdy ta konkurencja pojawiła się w programie międzynarodowych zmagań.
W składzie naszej sztafety była m.in. dwójka saneczkarek UKS Nowiny Wielkie Nikola Domowicz i Dominika Piwkowska.
Te mistrzostwa świata były dla nas bardzo ważne, a jednocześnie ciężkie pod względem psychicznym, mówi Nikola Domowicz.
Pierwszy mistrzowski ślizg nasze saneczkarki oddały w zmaganiach mikstów dwójek, w których startowały z dwójką męską Wojciech Chmielewski, Jakub Kowalewski. Błąd na wyjściu z ostatniego wirażu sprawił, iż sanki naszych zawodniczek zaczęły obijać się o bandy.
Ostatecznie dwójki mikstowe zostały sklasyfikowane na 9 pozycji.
Kolejnym startem były ślizgi w konkurencji dwójek, które nasze saneczkarki zakończyły na 10 miejscu w kategorii open i na 4 w klasyfikacji U-23
Ostatnią konkurencją była rywalizacja sztafet. Jak pierwsza na torze pojawiła się Klaudia Domaradzka. Po niej ruszyła dwójka męska Chmielewski/Kowalewski, którzy wyprowadzili sztafetę na pierwszą pozycję, a po ślizgu Mateusza Sochowicza Polska przez cały czas była liderem. Dwójka naszych zawodniczek, mimo słabego startu świetnie sobie radziła na dystansie i po zatrzymaniu czasu nasza sztafeta przez cały czas miała najlepszy czas. Co prawda później reprezentacje Niemiec, Austrii, USA i Kanady pojechały szybkiej, ale 5 miejsce i tak jest znakomitym wynikiem.