18-letnia Victoria Mboko rozegrała mecz życia i pokonała w sobotę rozstawioną z numerem 1 Coco Gauff 6:1, 6:4, awansując do ćwierćfinału prestiżowego turnieju WTA 1000 National Bank Open w Montrealu. Spotkanie trwało zaledwie 62 minuty.
Młoda Kanadyjka z Toronto, która jeszcze w tym roku zajmowała 333. miejsce w rankingu WTA, dziś jest już na 85. pozycji. Do turnieju przystąpiła z „dziką kartą” i z każdym meczem zachwyca coraz bardziej. Starcie z Gauff, numerem 2 na świecie, rozegrała bezbłędnie – nie tylko nie straciła ani jednego gema przy własnym serwisie, ale też obroniła wszystkie cztery break pointy.
Mboko została drugą najmłodszą Kanadyjką od 1990 roku, która dotarła do ćwierćfinału turnieju tej rangi – młodszą była tylko Bianca Andreescu. To także pierwsza Kanadyjka i dopiero druga nastolatka w ogóle, która pokonała Gauff w zawodowej karierze Amerykanki.
Po meczu Mboko podziękowała publiczności, mówiąc po francusku:
– Wasze wsparcie było niesamowite. Jestem naprawdę szczęśliwa z dzisiejszego zwycięstwa – powiedziała, gdy stadion wypełnił się okrzykami „Olé, Olé, Olé!”.
Zwycięstwo bez kompleksów
Od początku meczu Mboko grała odważnie, prezentując potężne uderzenia z głębi kortu i skuteczny serwis. Gauff popełniała natomiast liczne błędy – w pierwszym, 25-minutowym secie, aż dwa razy oddała gema po podwójnych błędach serwisowych.
W drugim secie Amerykanka próbowała wrócić do gry i miała trzy szanse na przełamanie przy stanie 3:3, ale każdą z nich zmarnowała. Mboko utrzymała koncentrację i wykorzystała kolejne błędy rywalki – dwie podwójne pomyłki serwisowe przy 5:4 zakończyły mecz.
Gauff, aktualna mistrzyni French Open, miała już wcześniej problemy z serwisem – popełniła łącznie 37 podwójnych błędów w drugiej i trzeciej rundzie, a w meczu z Mboko dołożyła jeszcze sześć.
To nie pierwsze spotkanie obu zawodniczek – w maju podczas Italian Open Mboko wygrała pierwszego seta, ale ostatecznie przegrała mecz. Tym razem pokazała jednak, jak bardzo się rozwinęła.
Najlepszy sezon w karierze
To pierwszy ćwierćfinał turnieju WTA 1000 w karierze Mboko. W drodze do tej fazy pokonała kolejno: Kimberly Birrell (nr 79 WTA), Sofię Kenin (nr 23, była mistrzyni wielkoszlemowa), Marie Bouzkovą (po zaciętym trzysetowym boju) i wreszcie Coco Gauff – nie tracąc w żadnym meczu choćby jednego seta.
Jej bilans w tym sezonie jest imponujący: 50 zwycięstw przy zaledwie 9 porażkach, w tym 24 wygrane pojedynki z wyżej notowanymi rywalkami. Wystąpiła już także w dwóch turniejach wielkoszlemowych – osiągając trzecią rundę French Open i drugą rundę Wimbledonu.
Pozostałe mecze: Rybakina kontra Kostiuk
W sobotniej sesji dziennej do ćwierćfinału awansowały również Marta Kostiuk z Ukrainy i Jelena Rybakina z Kazachstanu. Kostiuk pokonała McCartney Kessler 5:7, 6:3, 6:3, a Rybakina wygrała z Dajaną Jastremską 5:7, 6:2, 7:5, broniąc trzech piłek meczowych. Obie zawodniczki zmierzą się ze sobą w kolejnej rundzie.
Z kolei dziś Iga Świątek zmierzy się z Dunką Clarą Tauson w czwartej rundzie tego samego turnieju. Mecz zaplanowany jest na godzinę 6:00 p.m. To będzie interesujące spotkanie – Dunka w tym sezonie już trzykrotnie mierzyła się ze Świątek, ale nie udało jej się wygrać choćby jednego seta. Ale jak będzie tym razem? – nie wiadomo. Tenis zna różne niespodzianki, czego najlepszym przykładem jest wygrana Mboko nad Gauff.
Na ppdst. Canadian Press