Jak wynika z informacji przekazanych przez Stację Ratownictwa Medycznego w Chełmie, pierwszy alarmujący sygnał służby odebrały w niedzielny poranek. Około godziny 6:00 przy ul. Starościńskiej został pobity 35-letni mężczyzna. – Poszkodowany miał stłuczone żebra, rany łuku brwiowego oraz uraz głowy. Po udzieleniu pierwszej pomocy został przetransportowany do szpitala – informują ratownicy. Mężczyzna nie potrafił wskazać sprawcy, twierdząc, iż został zaatakowany na ulicy przez nieznajomego mężczyznę.Ratownicy musieli interweniować też w pobliżu jednej z chełmskich restauracji, gdzie pobito 40-letniego mężczyznę. – Poszkodowany miał uraz nosa i został przewieziony do szpitala – przekazują medycy. Mężczyzna nie wskazał sprawców i nie chciał jak na razie złożyć zawiadomienia o przestępstwie.Zespół Ratownictwa Medycznego został wezwany także do 35-latka z licznymi ranami ciętymi głowy, twarzy i szyi. Mężczyzna twierdził, iż został zaatakowany ostrym narzędziem i spryskany gazem pieprzowym. Po opatrzeniu ran trafił do szpitala. Policja ustala na razie okoliczności zdarzenia.Tego dnia doszło też do kolejnego niepokojącego zdarzenia – tym razem w chełmskim parku miejskim. Ratownicy udzielali pomocy 14-letniemu chłopcu, który miał uraz nosa oraz otarcia twarzy. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż pobili się tam dwaj nastolatkowie. Policja została powiadomiona o zajściu i prowadzi postępowanie w tej sprawie.Czytaj też: