Setka w 2,9 s i drzemka na pokładzie. Nowe Porsche łączy dwa światy
Zdjęcie: Porsche Panamera Turbo S E-Hybrid / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Porsche przyzwyczaiło nas, iż Panamera to autostradowy pocisk, który serwuje pasażerom komfort, ciszę i spokój przy każdej prędkości. Nowa wersja Turbo S E-Hybrid przenosi doświadczenia na wyższy poziom. Pierwsza setka pojawia się na liczniku po niespełna 3 sekundach, a zawieszenie robi rzeczy, o jakich konkurentom choćby się nie śniło. Czy tak niesamowita limuzyna ma w ogóle wady? Żeby to sprawdzić, wybraliśmy się aż do Stuttgartu.