Bohomazy i tłuczone szkło to w zasadzie codzienność dla użytkowników piotrkowskich przystanków. Chyba mało w naszym mieście wiat, na których nie widniałyby wulgarne rysunki czy napisy. Zniszczeniu ulegają ławki, gabloty z rozkładami jazdy, a także szyby. O koszty, jakie pochłania usuwanie skutków wandalizmu, zapytaliśmy dyrektora Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta ...