Motocykl to nie całoroczny samochód. Dla wielu sezon motocyklowy zaczyna się w kwietniu, a kończy wraz z pierwszymi przymrozkami. Potem maszyna ląduje w garażu pod pokrowcem i czeka na cieplejsze dni. Nic więc dziwnego, iż co roku wraca pytanie: czy na kilka miesięcy jazdy potrzebuję pełnego, całorocznego ubezpieczenia? Może lepiej ubezpieczenie sezonowe? Bierzemy na warsztat ten dylemat!