Siatkarze z Zawiercia wygrywają AL-KO Superpuchar Polski

1 dzień temu
Fot. Piotr Sumara/PLS

Rywalizacja dwóch najlepszych polskich drużyn poprzedniego sezonu o AL-KO Superpuchar Polski przyniosła morze emocji, a po wielu kapitalnych akcjach katowicki Spodek odlatywał. Aż 9356 kibiców obejrzało świetny mecz, a zwycięzcę wyłonił dopiero tie-break, zakończony wynikiem 23:21.

SIATKÓWKA. AL-KO SUPERPUCHAR POLSKI

Jastrzębski Węgiel i Aluron CMC Warta rywalizowali w trzecim kolejnym meczu o wielką stawkę. Po dwóch poprzednich był remis 1:1, bo zawiercianie zwyciężyli w TAURON Pucharze Polski, a jastrzębianie byli najlepsi w PlusLidze. Na boisku grało siedmiu medalistów olimpijskich z Paryża, a ósmy – Mateusz Bieniek – oglądał rywalizację zza band reklamowych, ponieważ wciąż leczy kontuzję odniesioną na igrzyskach. Okazało się, iż ma go kto zastąpić, a trudnych sytuacjach drużynę podrywał do walki Jurij Gladyr, który pięć poprzednich lat spędził w zespole z Jastrzębia-Zdroju.

– To dziwne w naszym zawodzie, iż musisz grać przeciwko swoim kolegom – mówi Jurij Gladyr. – Cieszę się, iż się skupiłem, zrobiłem swoje i mogłem podnieść po meczu trofeum. Choć obaj trenerzy asekurowali się, iż ich drużyny nie są jeszcze zgrane, to na boisku nie było tego widać. Siatkarze stworzyli niesamowite widowisko, pokazując grę na najwyższym światowym poziomie. – Kibice pewnie mogą być zadowoleni, bo walka była zacięta, a o wszystkim zdecydowała jedna akcja – powiedział po meczu libero Jastrzębskiego Węgla Jakub Popiwczak. – Zabrakło nam jednej akcji, przegraliśmy i tak na gorąco więcej nie powiem, bo ta porażka bardzo boli.

Lepiej zaczął Jastrzębski Węgiel, pewnie wygrywając pierwszego seta. Zawiercianie pokazali jednak charakter, a iż mieli w składzie Karola Butryna, Aarona Russella i kapitalnie broniącego Luke’a Perry’ego, choćby tak świetny zespół, jakim jest mistrz Polski, znalazł się w dużych opałach. Druga i trzecia partia to dominacja zespołu z Zawiercia. Jastrzębian trudno jest jednak złamać. Tomasz Fornal i Norbert Huber, srebrni medaliści z Paryża, poderwali swoich kolegów, wygrali czwartego seta, a doskonałą zmianę dał Luciano Vicentin. Po wielu akcjach kibice w Spodku długo bili brawa obu zespołom. Po raz piąty w historii i trzeci raz z rzędu o zdobyciu AL-KO Superpucharu Polski zdecydował tie-break. W nim emocje wręcz unosiły Spodek. Siatkarze z Zawiercia, wśród których błyszczał Russell, prowadzili praktycznie od początku i pierwsi mieli meczbola. Nie wykorzystali go, podobnie jak czterech kolejnych. Później szansę miał też Jastrzębski Węgiel…

Aluron CMC Warta dostał kolejną szansę i decydujący punkt zdobył po bloku na Fornalu. AL-KO Superpuchar Polski jest drugim trofeum zdobytym przez klub z Zawiercia. MVP spotkania został Russell, rozgrywający pierwszy sezon w PlusLidze. Amerykanin zdobył 19 punktów, kończąc najważniejsze akcje. – Pełny Spodek, duże zaangażowanie naszych partnerów, którzy byli cały czas z kibicami w hali, wspaniała walka i widowiskowe akcje, mieliśmy wszystko, co kochamy – mówi Artur Popko, prezes Polskiej Ligi Siatkówki. – Najważniejsze jest to, iż najlepsze dopiero przed nami – dodał prezes Popko.

Jastrzębski Węgiel – Aluron CMC Warta Zawiercie 2-3 (25:21, 21:25, 21:25, 25:19, 21:23)

Jastrzębski Węgiel: Toniutti 1, Fornal 20, Brehme 9, Kaczmarek 12, Carle 7, Huber 7 oraz Popiwczak (libero), Lufka, Finoli, Żakieta 1, Vicentin 12, Waliński

Aluron CMC Warta: Tavares 1, Kwolek 8, Zniszczoł 10, Butryn 21, Russell 19, Gladyr 6 oraz Perry (libero), Ensing, Nowosielski, Gregorowicz (libero), Markiewicz 1, Łaba

Widzów: 9356.

PRZECZYTAJ TEŻ: Rusza sezon w TAURON Lidze. Siatkarki DevelopResu Rzeszów mierzą w złoto

Fot. Piotr Sumara/PLS
Fot. Piotr Sumara/PLS
Idź do oryginalnego materiału