Mecz awansem o nietypowej porze rozgrywały zawodniczki KS Kombinat Budowlany. Ekipa ze stolicy województwa podlaskiego wygrała gładko 3:0 z ENEA Energa Poznań i w zasadzie mogą być już pewne bezpiecznego utrzymania się w lidze. Otwarta zostaje także kwestia awansu do czołowej ósemki. W pierwszym secie do stanu 7:7 trwała wyrównana walka punkt za punkt, ale potem przyjezdne nieoczekiwanie uzyskały inicjatywę i prowadzenie 11:7. Potem jednak nastąpiła pogoń białostoczanek, który odrobiły straty i wyszły na prowadzenie 14:13. Od temu momentu dominacja BAS-u była niekwestionowana: gospodynie punktowały regularnie wygrywając ostatecznie seta do 17. Drugi set to wyrównana walka tylko na początku. Od stanu 4:4 białostoczanki znowu odjechały rywalkom i dość długo utrzymywały czteropunktową przewagę. Przy stanie 11:7 poznanianki zaliczyły "zawieszkę", którą wykorzystał BAS i odjechał na prowadzenie 16:7. Potem set przebiegał już punkt za punkt i gospodynie wygrały go do 14. Trzeci set był dominacją BAS-u, który na początku uzyskał kilkupunktową przewagę, którą regularnie powiększał kończąc set do 15. BAS Kombinat Budowlany Białystok - ENEA Energetyk Poznań 3:0 (25:17, 25:14, 25:15) BAS: P. Bałdyga, A. Wojciechowsk
