Siedem goli Jagiellonii. Żółto-czerwony festiwal młodzieży!

dziendobrybialystok.pl 7 godzin temu

Jeżeli wynik sparingi z bułgarskim średniakiem ma wykazywać formę i możliwości Jagiellonii to wygrana 7:0 z CSKA 1948 Sofia wskazuje, iż mistrz Polski gra koncertowo. Żółto-czerwoni nie tylko zagrali na dobrym poziomie ale także dobrze wypadli w tym meczu także rezerwowi i młodzieżowcy, których Adrian Siemieniec zabrał ze sobą do Turcji. Mecz, którego transmisję przeprowadził klubowy kanał YouTube Jaga TV cieszył się sporym zainteresowaniem: miał ponad 25 tysięcy wyświetleń. Mecz rozgrywany był w nietypowym wymiarze czasowym: cztery kwarty po pół godziny każda. Żółto-czerwoni zaczęli mecz w innym składzie niż przeciwko ekipie Dinamo Zagrzeb. Adrian Siemieniec wpuścił na boisko Maksymiliana Stryjka oraz Petera Koviacika i Miki Villara. Pierwszy raz żółto-czerwony trykot założył także nowy nabytek Jagi: Leon Flach. O ile pierwsze minuty meczu to przewaga zespołu z Bułgarii to kilka z niej wynikało. Białostoczanie za to jako pierwsi stworzyli zagrożenie pod bramką CSKA: po kontrze Jesus Imaz podał do Mike Villara, który groźnie dośrodkował w pole karne, ale z piłką minął się Amifico Pululu. Chwilę później białostoczanie trafili jednak do bramki pilnowanej przez Aleksa Bożewa. Akcję zaczął Kristoffer Hansen, wymienił podania z Pululu i podał do Villara. Ten strzelił, ale Bożew odbił piłkę. Dobitka Hansena znalazła jednak drogę do bramki zespołu z Sofii. 6 minut później powinno być 2:0, ale rzut karny podyktowany na faul na João Moutinho źle wykonał Pululu. Z jedenastego metra strzelił zbyt słabo i bramkarz CSKA obronił! Obroni

Idź do oryginalnego materiału