Skandal przy budowie giganta! Afera wokół tunelu, który miał odmienić podróże z Polski.

2 godzin temu

Najdłuższy tunel świata opóźniony. Inwestycja, która miała być przełomem w europejskim transporcie, napotyka poważne problemy. Budowa najdłuższego na świecie tunelu kolejowo-drogowego, który połączy Niemcy z Danią, nie zostanie zakończona w 2029 roku.

Fot. Pixabay

Statek, który zatrzymał miliardowy projekt

Za opóźnienie odpowiada specjalistyczny statek „Ivy”. To właśnie on miał montować podmorskie segmenty konstrukcji na Morzu Bałtyckim. Maszyna warta fortunę wciąż nie przeszła wymaganych testów i nie uzyskała odpowiednich pozwoleń. Termin oddania jej do użytku przesunięto już o półtora roku, co sprawia, iż pierwotny harmonogram budowy jest praktycznie nierealny.

Gigantyczna inwestycja pod znakiem zapytania

Tunel o długości 18 kilometrów, kosztujący około 7 miliardów euro, miał stać się symbolem inżynieryjnego przełomu. Połączy niemiecką wyspę Fehmarn z duńską Lolland, znacząco skracając czas podróży między Hamburgiem a Kopenhagą. Dla kierowców z Polski oznaczałoby to również szybszy dojazd samochodem do Skandynawii, bez konieczności korzystania z promów i objazdów.

Co to oznacza dla podróżnych z Polski

Opóźnienie inwestycji to zła wiadomość dla wszystkich planujących łatwiejszy dojazd do Danii, Szwecji czy Norwegii. W praktyce oznacza to, iż na rewolucję w komunikacji trzeba będzie poczekać co najmniej kilka lat dłużej. Dziś już wiadomo, iż otwarcie tunelu w 2029 roku jest niemal niemożliwe, a nowy termin może przesunąć się na początek kolejnej dekady.

Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału