Podczas rutynowego patrolu Straż Miejska w Elblągu zatrzymała mężczyznę, który na elektrycznej hulajnodze przewoził swoje kilkuletnie dziecko. Choć sytuacja może wydawać się błaha, w rzeczywistości stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia i życia – zarówno dziecka, jak i innych uczestników ruchu drogowego. Hulajnoga nie jest przystosowana do przewożenia pasażerów, a tym bardziej najmłodszych, którzy nie mają możliwości odpowiedniego zabezpieczenia się podczas jazdy.
Mandat i brak refleksji
Za rażące wykroczenie mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 300 zł. Niestety, mimo iż mandat przyjął, nie wykazał żadnej skruchy. Zamiast refleksji pojawiła się arogancja i próby przerzucenia winy na innych. Taka postawa budzi niepokój, zwłaszcza iż chodzi o bezpieczeństwo dziecka, które w tej sytuacji było całkowicie zależne od decyzji dorosłego.
Prawo mówi jasno
Zgodnie z art. 33a ust. 3 Ustawy Prawo o ruchu drogowym, hulajnoga elektryczna nie może służyć do przewożenia innych osób. Nie ma znaczenia, z jaką prędkością poruszał się pojazd – samo przewożenie drugiej osoby jest wykroczeniem. To nie „niewinny wybryk”, ale realne zagrożenie, które może zakończyć się tragicznie.
Apel o rozsądek
Straż Miejska apeluje do wszystkich użytkowników hulajnóg o rozwagę i przestrzeganie przepisów. Hulajnoga to środek transportu indywidualnego, nie taxi. Dbajmy o bezpieczeństwo – szczególnie najmłodszych, którzy nie mają wpływu na decyzje dorosłych. Każdy z nas ma obowiązek chronić dzieci przed nieodpowiedzialnymi zachowaniami, które mogą mieć nieodwracalne skutki.