Skuteczność zamiast fajerwerków (foto)

4 godzin temu

Najważniejsza wiadomość po meczu Avii z Sokołem Kolbuszowa Dolna jest taka, iż trzy punkty zostały w Świdniku. Dzisiejsze starcie na stadionie przy ul. Sportowej 2 nie było z gatunku tych, które porywają publiczność. Gospodarze zrobili swoje i po tym stwierdzeniu najlepiej postawić kropkę.

Lepsza w wykonaniu miejscowych była pierwsza połowa. Świdniczanie prowadzili grę, większość czasu spędzali na połowie gości i stworzyli sobie kilka niezłych okazji pod ich bramką. Jedną z nich wykorzystali, gdy boiskowy zegar wskazywał 28 min. rywalizacji. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Patryka Małeckiego, na bliższym słupku dobrze zachował się Szymon Kamiński, który strzałem głową wpakował futbolówkę do siatki. Tuż przed przerwą mogło być 2:0 dla Avii. Podawał Remeniuk, strzelał Kalinowski, kapitalnie interweniował golkiper Sokoła.

Po zmianie stron odważniej zaprezentowali się piłkarze beniaminka. Przełożyło się to na kilka strzałów, raczej niegroźnych. Żółto – niebiescy także, od czasu do czasu, przedostawali się w okolice pola karnego rywali, jednak nie kończyło się to okazją do zmiany rezultatu. Dopiero w doliczonym czasie meczu Michał Zuber znalazł sposób na pokonanie golkipera z Kolbuszowej Dolnej. Gospodarze wyszli z szybkim kontratakiem, futbolówka ostatecznie trafiła do wbiegającego z prawej strony w pole karne Zubera, a ten uderzył na tyle dobrze, iż po chwili piłka zatrzepotała w siatce. Niedługo potem arbiter zakończył sobotnie zmagania.

Avia Świdnik – Sokół Kolbuszowa Dolna 2:0 (1:0)

Kamiński 28′, Zuber 90′

Avia: Białka, Orzechowski, Kursa, Rozmus, Kalinowski (Maj 71′), Pigiel, Kamiński, Uliczny, Małecki (Zuber 66′), Remeniuk (Zbozień 85′), Pisarek (Marek 85′)

Idź do oryginalnego materiału