
W I Liceum Ogólnokształcącym zorganizowano Jarmark Bożonarodzeniowy, który połączył świąteczną atmosferę z ideą niesienia pomocy. Uczniowie szkoły specjalnie na tę okazję przygotowali różnego rodzaju domowe wypieki, które sprzedawane były podczas przerw wśród uczniów oraz nauczycieli. Cały dochód z jarmarku został przeznaczony na wsparcie podopiecznych Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia.
Uczniowie nie tylko piekli, ale również dbali o organizację stoisk i sprzedaż. Jednym z uczniów aktywnie włączających się w inicjatywę był Sebastian, który od dłuższego czasu angażuje się w różnego rodzaju akcje charytatywne. Na jarmark przygotował własnoręcznie sernik.
– To nie jest pierwsza taka akcja w naszej szkole. Organizujemy zbiórki w różnych celach. Czasem pomagamy dzieciom, a innym razem wspieramy zwierzęta. Fajnie, iż możemy robić coś dobrego razem – podkreślał licealista.
Swoje wypieki przygotowały również Lena, Marta, Patrycja i Eliza. Na ich stoisku można było wesprzeć potrzebujących, kupując m.in. murzynka, wafle przełożone masą krówkową i babeczki z oreo lub czekoladą.
– Jarmark to już można powiedzieć tradycja. Organizujemy go od 4 lat. W tym roku w akcję włączyło się około 60 uczniów, a także dwoje nauczycieli. Mamy nadzieję, iż te liczby, choć są imponujące, w przyszłym roku jeszcze urosną – mówiła Małgorzata Stępień, nauczycielka i organizatorka jarmarku.
W ostatnim czasie szkoła szczególnie aktywnie włącza się w działania charytatywne.
Jako przykład jednej z takich akcji można wymienić Charytatywny Turniej Mikołajkowy w piłkę siatkową, który odbył się na początku grudnia. W tych dniach szkoły podstawowe i ponadpodstawowe ze Świdnika odpowiedziały na apel I LO i wzięły udział w zbiórce słodyczy dla dzieci znajdujących się pod opieką lubelskiego hospicjum.
– Wszyscy zaangażowani wykonali kawał dobrej roboty. Wuefiści przy organizacji turnieju, pani Małgorzata zajmująca się jarmarkiem, a także nasi uczniowie i nauczyciele. Nie mniejsze podziękowania należą się wspierającym, a także tym działającym poza szkołą. Mam tu na myśli Wiktorię Chabros i Maksymiliana Kosika – mówiła Aneta Jagieła, wicedyrektor 2LO.
Z inicjatywy dwojga wspomnianych uczniów powstał apel opublikowany na świdnickich grupach w mediach społecznościowych, który spotkał się z bardzo dużym odzewem mieszkańców.
– Z roku na rok zainteresowanie akcją rośnie, jednak w tym roku skala pomocy była wyjątkowa – podkreśla Wiktoria. Wspólnie z kolegą z klasy Maksymilianem Kosikiem oraz przy wsparciu mamy, Małgorzaty Chabros, udało się zebrać m.in. zabawki, pluszaki, gry planszowe, książeczki, puzzle oraz pieluchy dla najmłodszych podopiecznych hospicjum.
Jak zaznacza uczennica, szczególnie poruszające były reakcje darczyńców, którzy z dumą i euforią przekazywali paczki, dziękując za możliwość udziału w akcji i wyrażając nadzieję na kolejne podobne inicjatywy.
ao

2 godzin temu











![Bohater meczu uratował wygraną City. Efektowny strzał dał zwycięstwo [WIDEO]](https://sf-administracja.wpcdn.pl/storage2/featured_original/694fed464f99c7_29999271.jpg)
