Słodkie jak dzieciństwo, groźne jak nowotwór? O czym nie wiedziałeś, zrywając jagody prosto z krzaka

zambrow.org 6 godzin temu

Leśne owoce mogą być źródłem nie tylko smaku, ale i zagrożenia – przypominają myśliwi. Choć poziomki, jagody i maliny zbierane prosto z krzaka kojarzą się z wakacjami i naturą, mogą nieść ryzyko zakażenia groźnymi pasożytami, w tym bąblowcem (Echinococcus multilocularis). Jego jaja roznoszone są przez dzikie drapieżniki – lisy, jenoty, wilki, a choćby psy – i mogą trafić na owoce w miejscach, gdzie wcześniej przechadzały się te zwierzęta. Po przypadkowym połknięciu jaja pasożyta, larwa dostaje się do organizmu człowieka i może rozwijać się bezobjawowo przez lata, prowadząc do poważnych zmian – głównie w wątrobie. Zaawansowana postać choroby bywa określana jako „cichy nowotwór pasożytniczy” i może wymagać leczenia operacyjnego lub przeszczepu. W Polsce bąblowica występuje głównie we wschodnich województwach, na Pomorzu i w rejonach przygranicznych. Szacuje się, iż w niektórych miejscach choćby 20% lisów może być nosicielami pasożyta. – Lisy, wilki, jenoty, szopy a czasem choćby psy – wszyst

Idź do oryginalnego materiału