Śniadecja w tarapatach: tym razem awaria prądu w czasie operacji (WIDEO)

dziendobrybialystok.pl 4 godzin temu

Nie ma szczęścia ostatnio białostocki Wojewódzki Szpital Zespolony im. Jędrzeja Śniadeckiego. Przed tygodniem w sobotę (22 lutego) w tej jednostce doszło do wydarzenia, które mogło być zagrożeniem dla życia i zdrowia pacjentów. Około godziny 19.30 w jednym z budynków szpitala (w tej części, gdzie mieści się blok operacyjny, oddział intensywnej terapii i opieki anestezjologicznej) doszło do zwarcia instalacji elektrycznej. W efekcie doszło do nagłego spadku napięcia i część szpitala nie miała prądu elektrycznego. - gwałtownie ustalono przyczynę awarii i interweniowały służby techniczne. Awarię usunięto w czasie kilkunastu minut. Automatycznie zostało uruchomione zasilanie awaryjne, a potem także zapasowe generatory. Urządzenia podtrzymujące życie i anastezjologiczne cały czas korzystały z zasilania zapasowego. Operacja - w czasie której doszło do tego zdarzenia - została dokończona zgodne z planem, bo była praktycznie zakończona. Po upływie około 20 minut awaria została usunięta i wróciło normalne zasilanie elektryczne. Nie zostały odwołane żadne zabiegi - wyjaśniła Grażyna Pawelec z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Jędrzeja Śniadeckiego w Białymstoku. Według naszej wiedzy nie wszędzie poszło jednak tak gładko: w części operacyjnej działały tylko światła awaryjne i faktycznie pozwoliły one przy minimalnym oświetleniu na dokończenie operacji, która faktycznie zmierzała ku końcowi. Nie uruchomiło się jednak automatycznie zasilanie awaryjne i generatory, bo spięcie miało miejsce

Idź do oryginalnego materiału