Do zdarzenia doszło przed miesiącem. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala. Badanie na zawartość alkoholu wykazało, iż 49-latek był trzeźwy.
W szpitalu pan Marek przeszedł operację złamanej nogi i stabilizatora miednicy. Stan był poważny, w drugim tygodniu nieco się poprawił, co umożliwiło przeprowadzenie kolejnej operacji - tym razem kręgosłupa.
Trzeci tydzień kolejna operacja miednicy. Wszystkie operacje udały się. Mężczyzna wrócił do domu, ale to dopiero początek walki o zdrowie.
Niezbędna jest natychmiastowa, żmudna rehabilitacja. Pan Marek od tygodnia jest w domu, a okres oczekiwania na rehabilitację w klinice rehabilitacyjnej ogólnoustrojowej na NFZ to aż 5 miesięcy! Oczywiście poza NFZ, gdy ma się pieniądze, miejsce jest znacznie szybciej.
- Zbieramy pieniądze na dwumiesięczną rehabilitację w ośrodku. Kochani, bardzo proszę o pomoc ludzi dobrego serca. Jestem pewna, iż kto może pomóc, to na pewno pomoże. Jesteśmy bardzo wdzięczni za każdą dokonaną wpłatę - mówi pani Joanna, żona pana Marka.
Rodzina zorganizowała zbiórkę na pomagam.pl.
Pomóc panu Markowi można tu
Pomóżmy, liczy się każda złotówka!








![Polowanie na kontraktowców – dlaczego limit wynagrodzeń lekarzy to nie reforma, tylko populizm? [FELIETON]](https://pliki.rynekzdrowia.pl/i/23/27/64/232764_r0_940.jpg)






