W niedzielnym (28 września) spotkaniu 10. kolejki Betclic 3. Ligi Sparta Kazimierza Wielka przegrała na wyjeździe z Chełmianką Chełm 0:1 (0:1).
Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył w 8. minucie Krystian Derkacz.
Trener Sparty, Krzysztof Trela, po meczu nie ukrywał niedosytu. Podkreślał, iż jego zespół zaprezentował się dobrze na tle wymagającego rywala, a wynik mógł być korzystniejszy.
– Przebieg całego meczu pokazuje, iż przegraliśmy po indywidualnym błędzie przy stałym fragmencie gry już na początku spotkania. W pierwszej połowie było sporo wzajemnego badania – jedni pozwalali grać drugim. W drugiej odsłonie mieliśmy jednak mocne 20 – 25 minut, szkoda tylko, iż nie udało się tego udokumentować bramką. Byliśmy blisko, bo w 88. minucie Zębala świetnie uderzył głową, ale bramkarz rywali w niesamowity sposób to obronił. To duży niedosyt, bo Chełmianka to poukładany zespół z dużą jakością, ale wcale nie taki straszny. Uważam, iż mogliśmy się pokusić przynajmniej o remis.
W następnej kolejce piłkarze z Kazimierzy Wielkiej zmierzą się na swoim obiekcie ze Świdniczanką Świdnik.