Specjalnych przygotowań przed przebudową Nakielskiej nie będzie. To wykonawca przygotuje organizację ruchu

2 tygodni temu

Przebudowa Nakielskiej na odcinku „miedzyńskim” rozpocznie się najwcześniej w 2027 roku. Zakres prac już teraz wywołuje strach wśród mieszkańców – nie tylko bydgoskich osiedli. Radny Szymon Róg z wyprzedzeniem zapytał władze miasta o organizację ruchu na czas inwestycji. Zastępca prezydenta Mirosław Kozłowicz oznajmił, iż Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej nie planuje specjalnych przygotowań zmian w sposobie poruszania się przez Miedzyń. To wykonawca przyszłej inwestycji opracowuje projekt czasowej organizacji ruchu.

W przyszłym roku miasto Bydgoszcz przeznaczy 15 milionów złotych na kolejny etap przebudowy Nakielskiej – kwota ma zostać przeznaczona na zakończenie projektu budowlanego, wykonawczego, uzyskanie decyzji ZRID oraz wykup nieruchomości. – Zakładamy realizację inwestycji w latach 2027-2029 – oznajmił zastępca prezydenta Mirosław Kozłowicz. Obejmie ona odcinek Bronikowskiego – Łochowska.

Radny Szymon Róg, który na październikowej sesji pytał o losy przebudowy trasy do Nakła chce, by mieszkańcy jak najwcześniej poznali szczegóły utrudnień. – Odnośnie prośby o udostępnienie schematu tymczasowej organizacji ruchu podczas realizacji przebudowy ul. Nakielskiej uzyskałem informację: „opracowanie projektu czasowej organizacji ruchu będzie zadaniem wykonawcy wyłonionego w postępowaniu przetargowym na realizację robót budowlanych” – napisał w interpelacji do władz Bydgoszczy.



Dla osoby niewtajemniczonej w dzisiejsze realia ul. Nakielskiej i okolicznych ulic, taka odpowiedź prawdopodobnie mogłaby ją usatysfakcjonować. Radny podkreśla jednak, iż obecny stan okolicznych ulic „potencjalnie mających stanowić, w większym czy mniejszym wymiarze objazd ul. Nakielskiej” nie tylko pozostawia wiele do życzenia, ale niektórych jest wręcz tragiczny.

Czy zatem jedyny objazd Nakielskiej podczas jej modernizacji będzie wiódł ul. Ofiar Hitleryzmu (dojazd do Białych Błot i dalej ul. Szubińskiej), do których dojazd z okolic ul. Nakielskiej wiedzie ulicami dojazdowymi na górny taras – Wierzbowa, Wiśniowa, Pijarów, Widok? Róg zaznacza, iż dojazd na Miedzyń i Prądy z Grunwaldzkiej, która będzie stanowiła objazd dla osób zamieszkałych poza Bydgoszczą jest możliwy tylko przez dwa mosty: wzdłuż Bronikowskiego i w ciągu tras S5/S10.

– Co bardziej zrezygnowani zaistniałą sytuacją postulują, by na szlak wodny obu brzegów Kanału Bydgoskiego zakontraktować prom Flisak, który niezaangażowany w przeprawę na Wiśle w Solcu Kujawskim rdzewieje podobno zacumowany w bydgoskim Brdyujściu

– zażartował Róg. Społecznicy z Miedzynia rozmawiali już z dyrektorem ZDMiKP Wojciechem Nalazkiem, by przygotować budowę przeprawy nad Kanałem pomiędzy Żywiecką a Mińską/Kruszyńska. Czy jednak przed remontem zostanie podjęte inne działania, by zapobiec komunikacyjnemu Armagedonowi?

Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy nie posiada projektu czasowej organizacji ruchu i nie planuje sporządzać takiego opracowania wyprzedzająco, przed wyborem wykonawcy robót. Informuję, iż były przypadki, gdy ZDMiKP przekazywał wykonawcy gotowy projekt organizacji ruchu na czas prowadzenia robót, jednak przebieg inwestycji pokazywał, iż takie rozwiązanie nie powinno być rekomendowane – odpowiada zastępca prezydenta Bydgoszczy Mirosław Kozłowicz.

  • S10 Bydgoszcz – Wyrzysk. Wojewoda: przetarg zostanie ogłoszony jeszcze w tym roku

Wiceprezydent dodaje, iż wykonawca opracowuje projekt czasowej organizacji ruchu, który przedkłada zamawiającemu do zatwierdzenia. – Nie ma zatem mowy o wprowadzeniu przez wykonawcę rozwiązań służących wyłącznie jego interesom, bez ochrony interesów uczestników ruchu i mieszkańców nieruchomości sąsiadujących z robotami w niezbędnym i możliwym technicznie zakresie – przekonuje.

Kozłowicz zaznacza, iż nie planuje się przebudowy ulic sąsiadujących z ul. Nakielską w celu poprowadzenia objazdów strefy prowadzonych robót. – W przypadku ul. Grunwaldzkiej istotnie przebudowano część sąsiadujących ulic, jednak nie miało to żadnego związku z zamiarem prowadzenia nimi ruchu w czasie realizacji robót w pasie drogi krajowej. Nie planuje się również poddawania projektu organizacji ruchu konsultacjom społecznym. Inwestor wspólnie z wykonawcą zadba jednak o wyprzedzającą i pełną informację co do planowanych w tym zakresie działań, skierowaną do społeczności lokalnych i przedsiębiorców Miedzynia i okolic – obiecuje.

Wiceprezydent zapewnia jednocześnie, iż „organizacja prac i sposób obsługi ruchu w ich trakcie będzie przedmiotem szczegółowych analiz służb odpowiedzialnych za zagadnienia związane z inżynierią ruchu”. – Pozwoli to, w mojej opinii, zredukować utrudnienia do minimum, choć należy się liczyć z szeregiem ograniczeń wynikających z charakteru inwestycji i jej lokalizacji w pasie drogowym jednej z głównych arterii miejskich – czytamy w odpowiedzi na pismo Roga.

Idź do oryginalnego materiału