Aleksandra Mirosław, mistrzyni olimpijska we wspinaczce sportowej, zajęła pierwsze miejsce w 90. Plebiscycie Przeglądu Sportowego i Telewizji Polsat na Najlepszego Sportowca Polski. Pozostałe miejsca na podium laureatów również przypadły medalistom z Paryża.
Podczas uroczystej gali, która odbyła się w warszawskim Hotelu DoubleTree by Hilton, nie brakło niespodzianek. Okazał się nią na pewno fakt, iż w Top 10 plebiscytu brakło Katarzyny Niewiadomej. Zaskoczenie było duże, bo sportsmenka rodem z Limanowej uzyskała w 2024 roku największy, możliwy sukces w zawodowym kolarstwie – triumfowała w wyścigu Tour de France.
Do pierwszej dziesiątki powrócił Robert Lewandowski, jednak nie był to zbyt efektowny come back. Wicemistrz ligi hiszpańskiej z ubiegłego roku, aktualny lider klasyfikacji strzelców w La Liga, wylądował dopiero na 8. miejscu. Kapitan piłkarskiej reprezentacji nie narzekał jednak na wybory kibiców. – Bardzo dziękuję za wyróżnienie. Doceniam, iż znalazłem się w gronie dziesięciu najlepszych sportowców. Dziękuję wspaniałym kibicom za wsparcie. Ta nagroda ma dla mnie olbrzymie znaczenie. Dziękuję mojej żonie, rodzinie i przyjaciołom – przekazał napastnik FC Barcelony.
Iga poza podium
Tenis jest globalną dyscypliną, zwycięstwo w wielkoszlemowym turnieju Rolanda Garrosa ma wielką wagę, ale Iga Świątek, chociaż w Paryżu zdobyła również olimpijski brąz, nie zmieściła się na plebiscytowym podium – wylądowała na 4. pozycji (rok temu wygrała). Nagrodę w imieniu wiceliderki rankingu WTA odebrał jej ojciec, Tomasz.
– W imieniu Igi i swoim serdecznie dziękuję za wyróżnienie. Przyznaję, ten rok był trochę słodko-kwaśny. Całe zamieszanie, które wywiązało się wokół Igi, nauczyło nas jeszcze więcej pokory. Dziękuję sztabowi trenerskiemu, menadżerskiemu i wszystkim kibicom – powiedział ze sceny pan Tomasz.
Piąty tytuł, piąte miejsce
Żużel posiada w Polsce szczególny status, toteż po cichu spodziewano się, iż w ścisłej czołówce laureatów może znaleźć się Bartosz Zmarzlik. Sympatyczny jeździec Motoru Lublin po raz kolejny, a w sumie już piąty raz w karierze, wywalczył tytuł mistrza świata, jednak w roku olimpijskim wystarczyło to do zajęcia pozycji nr 5. 29-letni zawodnik, który rok temu uplasował się na drugim miejscu, nie czuł się zawiedziony.
– Jestem szczęśliwy, iż jestem dziewiąty raz w dziesiątce. To dla mnie niezwykłe uczucie, bo pamiętam, iż jako dziecko oglądałem ten plebiscyt. To dla mnie coś mega miłego. Jestem jeszcze młody, chcę dużo zrobić i chciałbym się tu jeszcze pojawić niejeden raz – skomentował pan Bartosz, który bawił się na gali wraz z żoną Sandrą.
Nie ma klątwy, jest medal
Kibice wysyłali głosy na swych ulubieńców przez dwa miesiące. O „Złotego Czempiona” walczyło 25 nominowanych sportowców i zespołów, wywodzących się z szesnastu dyscyplin. Na koniec okazało się, iż największą siłę miały medale zdobyte podczas IO w Paryżu. Tym samym trzecią lokatę wywalczył Wilfredo Leon, siatkarz reprezentacji Polski. Nad Sekwaną Biało-Czerwoni przełamali klątwę igrzyskowych ćwierćfinałów (za szóstym podejściem!) i na koniec zawodów zdobyli olimpijskie srebro.
Honor Królowej Sportu
W Tokio było ich aż dziewięć, ale w stolicy Francji lekkoatletyka przyniosła Polsce tylko jeden medal. Honor Królowej Sportu znad Wisły uratowała Natalia Bukowiecka, która nad Sekwaną zajęła trzecie miejsce w biegu na 400 metrów. Zostało to przez głosujących docenione i tym samym „wycenione” na drugie miejsce w plebiscycie.
– Mam nadzieję, iż dostarczyłam kibicom mnóstwo emocji jako Natalia Kaczmarek i dostarczę drugie tyle jako Natalia Bukowiecka – zapowiedziała biegaczka Podlasia Białystok.
Małżeński dublet
Gdy przyszedł czas na ogłoszenie triumfatorki plebiscytu, nikt nie miał wątpliwości, kto nią zostanie. Aleksandra Mirosław w Paryżu była najszybsza we wspinaczce sportowej, dwa razy biła rekord świata, wywalczyła jedyny złoty medal dla Biało-Czerwonych i została królową Balu Mistrzów.
– W pierwszej kolejności chciałabym podziękować kibicom, bo to dzięki nim mogę cieszyć się z pierwszego miejsca. To piękne zakończenie rozdziału pod tytułem igrzyska olimpijskie. Nie osiągnęłam tego sama – za mną stał fantastyczny team – powiedziała sportsmenka z Lublina.
Pani Aleksandra mogła się cieszyć podwójnie, gdyż nagrodę dla „Trenera roku”” otrzymał jej szkoleniowiec i życiowy partner – Mateusz Mirosław. To także stanowiło pewne zaskoczenie dla typujących wynik w tej kategorii – spodziewano się raczej, iż wygra Nikola Grbić, trener kadry siatkarzy. Tych ostatnich jednak doceniono, bo zostali wybrani drużyną 2024 roku.
Tegoroczną galę poprowadzili Aleksandra Szutenberg i Jerzy Mielewski oraz Aldona Marciniak i Łukasz Kadziewicz. Na scenie wystąpili: Anna Karwan, Igor Herbut i Oskar Cyms. Za rok plebiscyt nr 91. Być może zaistnieje w nim jakaś piłkarka nożna. Warunek jest jeden – nasza kobieca reprezentacja musiałaby sprawić sensację pod Alpami, czyli podczas szwajcarskiego Euro 2025.
Tomasz Ryzner
LAUREACI
Najlepszy sportowiec – TOP 10
- Aleksandra Mirosław (wspinaczka sportowa)
- Natalia Bukowiecka (lekkoatletyka)
- Wilfredo Leon (siatkówka)
- Iga Świątek (tenis)
- Bartosz Zmarzlik (żużel)
- Daria Pikulik (kolarstwo)
- Julia Szeremeta (boks)
- Robert Lewandowski (piłka nożna)
- Klaudia Zwolińska (kajakarstwo górskie)
- Ksawery Masiuk (pływanie)
Trener Roku: Mateusz Mirosław – trener Aleksandry Mirosław
Sport bez Barier: reprezentacja kobiet w amp futbolu, reprezentacja mężczyzn w amp futbolu, Wisła Kraków Amp Futbol
Drużyna Roku: reprezentacja Polski w siatkówce mężczyzn
Superczempion: Wojciech Fortuna
Największy mecenas sportu i kultury: Totalizator Sportowy
Wydarzenie Roku: Memoriał Kamili Skolimowskiej
Inspiracja Roku: paralimpijska reprezentacja Polski na IO w Paryżu