Po serii wyjazdowej (cztery mecze i tylko dwa punkty) piłkarze z Chorzowa rozpoczęli serię domową. Przed tygodniem pokonali GKS Tychy w pierwszym z czterech spotkań na Superauto.pl Stadionie Śląskim. W piątek do „Kotła Czarownic” przyjechała Miedź Legnica. I także ekipa prowadzona przez byłego trenera Ruchu Janusza Niedźwiedzia opuściła go bez żadnej zdobyczy.
Na początku legniczanie sprawiali bardzo korzystne wrażenie. W 13. minucie objęli prowadzenie po dośrodkowaniu z lewej strony i „główce” Daniela Stanclika. Jednak w kolejnej fazie to Ruch przeszedł do ofensywy, a efektem tego było odwrócenie losów spotkania jeszcze przed przerwą.
Chorzowianie wyrównali po akcji obcokrajowców. Shuma Nagamatsu trafił w poprzeczkę, a z dobitką pospieszył Marko Kolar. Chorwat oddał strzał, a golkiper Miedzi Jakub Wrąbel wygarnął piłkę – jak się później okazało – już zza linii bramkowej. Taką informację sędzia Szymon Łężny uzyskał z wozu VAR.
W 44. minucie podopieczni Waldemara Fornalika poszli za ciosem. Najpierw odbiór Nikodema Leśniaka-Paducha, później okazja Kolara, który jednak nie zdecydował się uderzać, ale zagrał na lewo do nadbiegającego Patryka Szwedzika. Po uderzeniu pomocnika Ruchu Wrąbel ponownie skapitulował. Wcześniej to goście mieli niezłą okazję, ale po strzale Gleba Kuczki piłka odbiła się od poprzeczki.
Po zmianie stron Ruch także „obił” tę część bramki (Leśniak-Paduch, po centrze Mateusza Szwocha z rzutu rożnego). Goście próbowali atakować, ale zespół z Chorzowa mądrze się bronił. A gdy tylko nadarzała się okazja, kontrował. W 67. minucie ofensywny wypad Szwedzika przyniósł „Niebieskim” gola nr 3. Pomocnik trafił w słupek, ale piłka spadła pod nogi Mo Mezghraniego, który wpakował ją do siatki.
Podopieczni Waldemara Fornalika uczynili ze swojego stadionu prawdziwą twierdzę. Wygrali na nim czwarty mecz z rzędu, a łącznie szósty z ośmiu w tym sezonie. W „Kotle Czarownic” zdobyli aż 19 z 24 punktów. Wygrana z Miedzią pozwoliła im awansować na szóste miejsce w tabeli Betclic I Ligi – pierwsze w strefie barażowej. Do wicelidera z Grodziska Mazowieckiego tracą tylko cztery punkty.
A w końcówce rundy Ruch może jeszcze poprawić swoją pozycję, bo przed nim dwa kolejne spotkania u siebie – ze Zniczem Pruszków (23 listopada o godz. 12:00) oraz z Puszczą Niepołomice (29 listopada o godz. 19:30).
16. kolejka Betclic I Ligi
Ruch Chorzów – Miedź Legnica 3:1 (2:1)
Bramki: Kolar (33), Szwedzik (44), Mezghrani (67) – Stanclik (13).
Sędziował Szymon Łężny (Namysłów). Widzów 9346.
Żółte kartki: Sz. Szymański, Kolar, Lukić – Kwiecień, Serafin, Jovicić, Antonik.
Ruch: Gradecki – Konczkowski, Leśniak-Paduch, Lukić, Karasiński (81. Komor) – Mezghrani, Szwoch, Sz. Szymański (81. Ventura), Nagamatsu, Szwedzik (81. Nono) – Kolar.
Miedź: Wrąbel – Stępiński, Jovicić, Kwiecień (55. Grudziński) – Bochnak (73. Czyborra), Letniowski (67. Petrović), Serafin, Kuczko – Antonik, Mioc (55. Cordoba) – Stanclik (67. Mansfeld).

2 godzin temu








![Kuriozalny gol w polskiej lidze. To trzeba zobaczyć [WIDEO]](https://sf-administracja.wpcdn.pl/storage2/featured_original/690e40fa8e9b18_34440399.jpg)






