Pojedynek lidera z wiceliderem w Oświęcimiu zapowiadał się elektryzująco. Zarówno Unia, jak i JKH GKS w dotychczasowych meczach nie zaznały goryczy porażki. Tak było aż do dzisiejszego wieczoru.
Mecz miał swoje kadrowe smaczki. Wszak po raz pierwszy w boksie rywala JKH GKS Jastrzębie stanął wieloletni trener tego zespołu Robert Kalaber. Okazję do zagrania przeciwko byłym kolegom z drużyny mieli też Aleksi Makela, Martin Kasperlik, Roman Rac i Samuel Petras.
Z kolei po drugiej strony barykady stanął Peter Bezuska, czyli prawdziwa legenda oświęcimskiego hokeja. Popularny „Beza” spędził w mieście nad Sołą aż dziesięć lat i dał się poznać z jak najlepszej strony. W lecie tego roku przeniósł się z Oświęcimia pod czeską granicę do Jastrzębia. Przed meczem sympatyczny Słowak został uroczyście pożegnany przez działaczy, zawodników i kibiców oświęcimskiego klubu, którzy zgotowali mu owację na stojąco.
Kibicom zgromadzonym w hali lodowej przy ulicy Chemików bardzo długo przyszło czekać na gole. Dopiero na 19 sekund przed końcem drugiej tercji wynik spotkania otworzyli hokeiści JKH GKS Jastrzębie, a konkretnie Jakub Ślusarczyk. Skrzydłowy drugiej formacji skutecznie zamknął kontratak gości. W ostatnich 20 minutach oświęcimianie za wszelką cenę dążyli do wyrównania, ale jak w transie bronił grający między słupkami bramki JKH GKS – Karolus Kaarlehto.
Biało-niebiescy dopięli wreszcie swego, kiedy do ostatniej syreny brakowało 113 sekund. Unia za sprawą Joe Morrowa wykorzystała 2-minutową odsiadkę Szymona Kiełbickiego. Do rozstrzygnięcia potrzebna była zatem dogrywka. Już w 42 sekundzie dodatkowego czasu gry mecz zakończył Fredrik Forsberg, który dokładnie przymierzył pod poprzeczkę.
Zwycięska seria podopiecznych Roberta Kalabera zakończyła się zatem na pięciu meczach. Jedynym niepokonanym zespołem w lidze jest więc zupełnie niespodziewanie JKH GKS. W niedzielę jastrzębianie zagrają u siebie z KH Energą Toruń, a oświęcimianie pauzują.
W innych meczach VI kolejki PHL:
GKS Tychy – Comarch Cracovia 6:0 (1:0, 1:0, 4:0)
GKS Katowice – KH Energa Toruń 4:3 (1:1, 1:0, 2:2)
Polonia Bytom – ECB Zagłębie Sosnowiec 3:4 po dogrywce (0:0, 1:0, 2:3, 0:1 dogrywka)
Pauzował: STS Sanok
Unia Oświęcim – JKH GKS Jastrzębie 1:2 po dogrywce (0:0, 0:1, 1:0, 0:1 dogrywka)
Bramki: 0:1 Ślusarczyk (Stolarski, Charvat) 39.41, 1:1 Morrow (Peresunko, Moutrey) 58.07, 1:2 Forsberg (Bagin, Sihvonen) 60.42.
Sędziowali: Bartosz Kaczmarek, Mateusz Krzywda (główni), Grzegorz Cytawa, Maciej Byczkowski (liniowi). Kary: 8 i 6 minut. Widzów: 2.000.
Unia: Lundin – Morrow, Soderberg, Peresunko, Olsson Trkulja, Moutrey – Florczak, Makela, Ahopelto, Heikkinen, Partanen – Mościcki, Scarlett, Kasperlik, Rac, Petras – Prokopiak, Matthews, Ziober, Galant, Krzemień. Trener: Robert Kalaber.