W derbowym spotkaniu kończącym 28. kolejkę III ligi piłkarze CFB Stilonu Gorzów pokonali na wyjeździe Odrę Skrzynie Zając Bytom Odrzański 4:2.
Już w pierwszej połowie Stilon przeważał na boisku i udokumentował to bramką z 21 minuty, gdy Emil Drozdowicz dopadł do odbitej od słupka piłki i skutecznie dobił. Odra natomiast miała wyraźne problemy w ofensywie i stworzyła do przerwy kilka groźnych sytuacji.
Po zmianie stron gospodarze próbowali zaatakować, ale jedynie nadziali się na dwa zabójczo skuteczne kontrataki gorzowian – najpierw w 51 minucie akcję lewą stroną skutecznie wykończył Jakub Kaniewski, a chwilę później tego samego dokonał Olaf Nowak.
Przy stanie 0:3 Odra jakby przebudziła się i zaczęła wyraźnie śmielej atakować. W 68 minucie Bartosz Jabłonka strzelił głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale na tym bytomianie nie zamierzali poprzestać. Niespełna kwadrans później bramkę kontaktową – również głową – zdobył Kacper Koppenhagen.
Zrobiło się wówczas gorąco, bo Stilon prowadził już tylko 3:2, a Odra zwietrzyła okazję na zachowanie choćby punktu. Mecz „zamknął” jednak w 87 minucie Olaf Nowak – po jego z pozoru niegroźnym strzale z dystansu piłka wpadła do siatki gospodarzy po rękach Oliwiera Zdziebłko.
Po meczu gorzowianie cieszyli się ze zwycięstwa, ale jednocześnie zdawali sobie sprawę z mankamentów w ich grze, które doprowadziły do nerwowej końcówki:
W zespole Odry panowała natomiast ogromna złość. Nic dziwnego – to już 10. z rzędu ligowy mecz bez zwycięstwa: