

Każdy taki odwiert to szansa na lepsze życie życie dla mieszkańców danej wioski. Dlatego zwykle to jedna z podstawowych próśb polskich misjonarzy, pracujących w tym kraju. Na ich apel odpowiedzieli uczestnicy corocznej pielgrzymki motocyklistów.
– To jeden z najpiękniejszych owoców naszych sierpniowych spotkań w annogórskim sanktuarium – mówi organizator Andrzej Złoczowski z Raciborza. Niezbędną kwotę udało się uzbierać do specjalnego kanistra podczas dwóch ostatnich pielgrzymek. Przy studni będzie tabliczka z imieniem w języku francuskim, bo to język urzędowy. Wokół każdej takiej studni niemal od razu powstaje nowe życie: rośliny, uprawy. Ale najważniejsze jest to, iż ci ludzie dostają czystą wodę.
Podczas tegorocznej pielgrzymki rozpoczniemy zbiórkę na kolejną studnię, bo dwie wioski wciąż czekają na takie studnie głębinowe. Innych nie ma sensu kopać – przyznaje Andrzej Złoczowski.
Andrzej Złoczowski:
Autor: SP