Świąteczne rękodzieło

7 godzin temu

Panie ze świdnickiego oddziału Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów nie wyobrażają sobie świąt bez własnoręcznie wykonanych ozdób. W ubiegłym tygodniu zaczęły więc przygotowywanie dekoracji, które znajdą się na bożonarodzeniowych stołach i zielonych drzewkach.

Radą i pomocą służyła koleżankom Genowefa Lewczyk. Instruowała, jak wykonać gwiazdy oraz stroiki z wikliny papierowej: – To ekologiczny materiał, bo tworzymy go, na przykład, z gazet czy gazetek reklamowych. Paski papieru zwijamy pod lekkim skosem, ciasno, dzięki czemu rurki nie będą się rozwijać. Pomogą też przy tym patyczek do szaszłyka i klej. Z takich rurek, odpowiednio ułożonych i zagiętych w trójkąty – tu pomogą spinacze do bielizny, robimy gwiazdy sześcioramienne, do których możemy przymocować bombki, gałązki świerku czy inne ozdoby. Stroik możemy też wykonać z rurek związanych zwykłym sznurkiem w gwiazdę pięcioramienną lub zaplecionych w warkocz.

Wykonanie takich dekoracji wymaga czasu i cierpliwości, panie jednak dzielnie skręcały, wyginały i kleiły, a po kilkudziesięciu minutach już widać było pierwsze efekty tej pracy. Podczas kolejnych spotkań na pewno powstaną jeszcze piękne anioły z bibuły, skrzaty z szyszek, stroiki ze świerku czy ozdoby wykonane metodą quillingu, bo pomysłów na świąteczne kompozycje seniorkom nie brakuje.

– To fajna zabawa, później zaś miło widzieć na stole czy choince coś, co zrobiło się własnoręcznie. Takie ozdoby mogą też być doskonałym prezentem dla bliskich – podkreślały panie.

Dużo się dzieje

Ostatnie tygodnie były bardzo intensywne dla członków świdnickiego oddziału PZERiI. Ledwo wrócili z wakacyjnej przerwy, a już zdążyli pojechać na wycieczki do Świeradowa-Zdroju oraz na Podlasie. Uczestniczyli także w wydarzeniach zorganizowanych przez Miejsko-Powiatową Bibliotekę Publiczną i Spółdzielczy Dom Kultury.

– We wrześniu, tuż przed samą powodzią, odwiedziliśmy Świeradów-Zdrój, położony u stóp Gór Izerskich. Pojechaliśmy tam z seniorami z lubelskiego oddziału PZERiI. Na Podlasiu natomiast zwiedziliśmy Białowieżę i Muzeum Przyrodniczo-Leśne, Hajnówkę i cerkiew Świętej Trójcy oraz Górę Grabarkę. Tam pojechało ponad 60 osób ze Świdnika. Piękne rejony, wszyscy byli bardzo zadowoleni. Udzielamy się też w innych dziedzinach. W Filii nr 2 Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej wzięliśmy udział w Narodowym Czytaniu „Kordiana”. Jesteśmy też już umówieni na listopadowe czytanie „Dziadów”. W obu przypadkach widownię stanowi młodzież ze Szkoły Podstawowej nr 3. To takie spotkania integracyjne, międzypokoleniowe. Do Spółdzielczego Domu Kultury chodzimy na potańcówki, a ostatnio byliśmy tam na koncercie z okazji Dnia Seniora. Sami organizujemy zabawę integracyjną w Favilli – opowiada Anna Stachyra, przewodnicząca PZERiI oddział rejonowy w Świdniku. Dodaje: – Na wtorkowe i czwartkowe spotkania do naszej siedziby przy ul. Norwida 2 przychodzi coraz więcej osób. Od początku roku dołączyło ponad 20 nowych członków. Ludzie potrzebują rozmowy, zabawy, tego, żeby po prostu razem posiedzieć, pożartować, napić się kawy czy herbaty. Chętnie integrują się z nami Koła z Mełgwi oraz z Podzamcza, więc spotykamy się, na przykład, na potańcówkach czy warsztatach. Niedawno mieliśmy spotkanie z panią z Koła Gospodyń Wiejskich z Podzamcza. Rozmawialiśmy o starodawnych potrawach, przywołując rożne nazwy dań, z różnych regionów.

aw

Idź do oryginalnego materiału