W hitowym spotkaniu 24. kolejki lubuskiej IV ligi piłkarze ZAP Syreny Zbąszynek pokonali na wyjeździe Dozamet Connector Nowa Sól 4:1.
Ekipa ze Zbąszynka świetnie weszła w mecz – już w dziewiątej minucie wynik otworzył jej zawodnik Łukasz Trocholepszy, który wykorzystał lekkie zamieszanie w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Za chwilę mogło być już 2:0 dla Syreny – po kolejnym błędzie gospodarzy – ale tym razem piłkę z linii bramkowej wybili obrońcy Dozametu.
Kolejne dwa gole dla gości padły w 22 i 23 minucie. Najpierw do źle wybitej przez miejscowych piłki dopadł Jakub Górczak i pewnie umieścił ją w siatce, a już w kolejnej akcji błyskawicznie podwyższył Paweł Dulat. Z kolei na początku drugiej połowy Wiktor Kuberski dobił nowosolan golem na 4:0.
Honorowy gol dla Dozametu padł w 55 minucie, gdy rzut karny wykorzystał Gracjan Lewicki. Co prawda podopieczni trenera Marcia Janika naciskali rywali do końca, a od 78 minuty grali w przewadze po drugiej żółtej kartce Pawła Dulata, ale nie byli w stanie poważnie zagrozić gościom.
Trener Radosław Nolka i Kamil Kowalczyk z Syreny byli po meczu zadowoleni z wykonania założeń:
Gorsze nastroje panowały w ekipie Dozameu. Trener Marcin Janik i obrońca Maksym Iwanowicz: