Szaleństwa, gigantomania i temat zastępczy: grobla przez Zalew znów powraca

1 tydzień temu

Szaleństwa, gigantomania i temat zastępczy: grobla przez Zalew znów powraca

Znów wraca temat, który niczym bumerang pojawia się zawsze wtedy, gdy władze Świnoujścia potrzebują przykryć prawdziwe problemy – grobla przez Zalew Szczeciński. Pomysł, który od lat wzbudza kontrowersje, emocje i… coraz większe zdumienie mieszkańców. Bo choć brzmi dumnie i „strategicznie”, to coraz częściej wygląda jak klasyczny temat zastępczy.

Gigantomania zamiast konkretów

Gdy brakuje pieniędzy na podstawowe potrzeby miasta — opiekę zdrowotną, transport publiczny czy inwestycje lokalne — nagle pojawia się wizja nowego „giganta”: grobli, która miałaby połączyć Świnoujście z lądem przez Zalew. Pomysł ambitny? Tak. Realny? Nie wiadomo. Bo wciąż nikt nie pokazał żadnych dokumentów, planów finansowych ani analiz środowiskowych.

Gdzie są dokumenty, gdzie finansowanie?

To jedno pytanie, które mieszkańcy zadają od lat:
Gdzie są dokumenty potwierdzające źródła finansowania projektu?

Bez konkretnych danych, bez decyzji środowiskowych, bez umów — cała koncepcja wygląda jak kolejna „makieta wyborcza”, stworzona, by odwrócić uwagę od problemów miasta.

Co próbują przykryć władze Świnoujścia?

Czy chodzi o dziury w budżecie, o rosnące opłaty za odpady, czy może o brak informacji o dotacji na promy, której los przez cały czas pozostaje tajemnicą?

Dziękujemy – i czekamy na fakty

Zamiast kolejnych wielkich wizji i medialnych zapowiedzi, mieszkańcy oczekują transparentności i realnych działań.
Bo grobla może być kolejnym symbolem urzędniczej gigantomanii — ładnie brzmi, ale niczego nie rozwiązuje.

Dziękujemy. Teraz czas na odpowiedź władz:
Gdzie są dokumenty, gdzie pieniądze i kto naprawdę odpowiada za ten „projekt widmo”?

Idź do oryginalnego materiału