Szok dla właścicieli aut. Przegląd techniczny od września 2025 bardziej rygorystyczny niż kiedykolwiek

3 godzin temu
Zdjęcie: Zmiany w prawie zaskoczą kierowców. Dowód rejestracyjny może zniknąć po badaniu technicznym | foto Pixabay


W efekcie przegląd techniczny w 2025 roku staje się czymś więcej niż zwykłym obowiązkiem – to kontrola, która może poważnie uderzyć w kieszeń i zmusić kierowców do kosztownych napraw.


Jak krok po kroku przebiega badanie techniczne auta w 2025 roku?

Pierwszym zadaniem diagnosty jest sprawdzenie, czy pojazd faktycznie jest tym, za który się podaje. Numer VIN musi być zgodny z dokumentami – jeżeli pojawią się rozbieżności, dalsze badanie może zostać wstrzymane. Kolejny etap to weryfikacja dodatkowych instalacji, takich jak LPG, które wymagają oddzielnej procedury.

Dopiero potem następuje najważniejsza część – kontrola stanu technicznego. Diagnosta musi sprawdzić co najmniej 10 kluczowych obszarów:

  • układ kierowniczy (luzy, połączenia, sworznie),
  • układ hamulcowy (skuteczność, równomierność działania),
  • zawieszenie (luzy w elementach metalowo-gumowych),
  • opony (głębokość bieżnika, zgodność z homologacją),
  • oświetlenie (działanie, stan reflektorów, barwa światła),
  • nadwozie (szyby, progi, rama, podłoga),
  • obowiązkowe wyposażenie (gaśnica z aktualnym terminem, trójkąt ostrzegawczy),
  • pasy bezpieczeństwa,
  • układ wydechowy (szczelność, poziom hałasu),
  • emisja spalin (pomiar zgodny z normami).

To minimum. jeżeli diagnosta zauważy inne potencjalne problemy, ma obowiązek poszerzyć zakres badania.


Czas badania technicznego – 30 minut wpisane do systemu CEP

Cała procedura powinna zająć maksymalnie pół godziny. Każdy przegląd jest rejestrowany w Centralnej Ewidencji Pojazdów – także czas jego trwania. Oznacza to, iż „szybkie pieczątki” bez rzeczywistej kontroli staną się niemożliwe. Zbyt krótkie badanie wzbudzi podejrzenia i może skutkować kontrolą stacji diagnostycznej.


Usterki UP i UN – co oznaczają i kiedy diagnosta zatrzymuje dowód rejestracyjny

„Diagnosta na badaniu technicznym posługuje się kryteriami oceny stanu technicznego, które są zawarte w rozporządzeniu dot. zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych oraz wzorów dokumentów stosowanych przy tych badaniach” – mówi Karol Rytel z Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów. „W przypadku, gdy dana usterka w kryteriach oceny zaszeregowana jest jako poważna (UP) lub niebezpieczna (UN), wówczas diagnosta nie ma innej możliwości, jak zanegować wynik badania technicznego. Z tym, iż w przypadku usterki niebezpiecznej zobowiązany jest do zatrzymania dowodu rejestracyjnego. W myśl nowych przepisów obowiązujących od 1 czerwca 2024 r. dowód rejestracyjny zatrzymywany jest w sposób wirtualny poprzez odznaczenie w systemie Centralnej Ewidencji Pojazdów tego faktu”.

To oznacza, iż choćby jeżeli kierowca nie ma przy sobie dowodu, system i tak zablokuje pojazd w bazie CEP.


Negatywny wynik badania – co dalej?

Jeśli samochód nie przejdzie przeglądu, diagnosta wystawia zaświadczenie z listą usterek. Kierowca ma 14 dni na ich usunięcie. W tym czasie może wrócić na badanie poprawkowe – płaci wtedy tylko za sprawdzenie wskazanych elementów, a nie za cały przegląd. jeżeli jednak przekroczy termin, będzie musiał wykonać pełne badanie i zapłacić ponownie.


Lista usterek poważnych UP – brak pieczątki

Do katalogu usterek UP należą m.in.:

  • wycieki z amortyzatorów,
  • poluzowane elementy zawieszenia,
  • uszkodzone osłony przegubów,
  • skorodowane przewody hamulcowe,
  • świecąca kontrolka ABS lub poduszek powietrznych,
  • różne opony na jednej osi,
  • uszkodzone szyby ograniczające widoczność,
  • brak działania świateł mijania lub STOP,
  • pęknięcia podłużnic,
  • nadmierna korozja progów i ramy,
  • brak zagłówków, niesprawne pasy,
  • nieszczelny układ wydechowy.

Takie usterki nie powodują jeszcze natychmiastowego zatrzymania dowodu, ale przekreślają szanse na pozytywny wynik.


Usterki niebezpieczne UN – natychmiastowe zatrzymanie dowodu

Lista usterek UN pozostało bardziej restrykcyjna. To m.in.:

  • pęknięty przewód hamulcowy,
  • pęknięcie szyby w polu widzenia,
  • ryzyko odpadnięcia koła,
  • obluzowana przekładnia kierownicza,
  • brak siły hamowania na kole,
  • pęknięta oś,
  • spaliny przedostające się do wnętrza,
  • zużyte opony z widocznym kordem.

Tutaj nie ma miejsca na kompromisy – diagnosta od razu odnotuje zatrzymanie dowodu w systemie CEP.


41 najczęstszych usterek według ITS

Instytut Transportu Samochodowego opracował listę 41 usterek, które najczęściej kończą się wynikiem negatywnym. „Usterki na liście są uszeregowane od najczęściej występujących. Wszystkie występowały na tyle często, iż ich udział wśród całkowitej liczby usterek przekraczał 1 proc.” – podkreśla dr inż. Paweł Dziedziak z ITS.

Na liście znajdują się m.in.: nadmierne luzy w zawieszeniu, uszkodzone światła STOP i pozycyjne, emisja spalin powyżej norm, brak skuteczności hamowania, uszkodzenia resorów, błędy systemu OBD, wycieki płynów, korozja podwozia, brak dokumentów TDT przy instalacji LPG, pęknięcia szyb, uszkodzone klosze reflektorów czy brak działania świateł cofania.


Nowy cennik badań technicznych od września 2025

Po raz pierwszy od 2004 roku wzrosną ceny badań:

  • samochód osobowy – 149 zł zamiast 98 zł,
  • auto z instalacją LPG – 243 zł zamiast 163 zł,
  • motocykl – 94 zł zamiast 62 zł.

Resort chce powiązać stawki ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce, co oznacza, iż ceny będą rosły co roku.


Kary za spóźnienie – choćby 600 zł

Nowością są także opłaty karne za spóźnienie:

  • do tygodnia – około 300 zł,
  • do trzech tygodni – około 450 zł,
  • powyżej 90 dni – niemal 600 zł.

Część pieniędzy trafi do Transportowego Dozoru Technicznego, część do SKP jako dodatkowe źródło finansowania.


Dokumentacja fotograficzna na SKP

Podczas badania diagnosta wykona zdjęcia: licznika kilometrów, przodu i tyłu auta oraz boków. Fotografie trafią do bazy CEP, co uniemożliwi podbijanie przeglądów „na lewo”.


Auta 4x4 i Diesle pod specjalnym nadzorem

– W takich autach badanie techniczne jest wykonywane w szerszym zakresie. Stąd skłaniamy się ku temu, żeby pojazdy z napędem 4x4 były wyżej wycenione niż inne auta osobowe – zapowiada wiceminister Stanisław Bukowiec.

W przypadku Diesli pojawi się nowe urządzenie – licznik cząstek stałych. Zastąpi nieskuteczne dymomierze i wykaże brak filtra DPF. To oznacza, iż samochody z usuniętym filtrem nie przejdą badania, a koszt montażu nowego DPF może sięgać kilku tysięcy złotych.

Kierowcy będą mogli wykonać przegląd do 30 dni przed terminem, a okres ważności wydłuży się do 13 miesięcy. To ułatwienie m.in. dla osób planujących dłuższe wyjazdy.


Jak przygotować auto do badania?

Przed wizytą w SKP warto:

  • sprawdzić wszystkie światła i kierunkowskazy,
  • ocenić stan szyb i opon,
  • upewnić się, iż hamulce działają równomiernie,
  • sprawdzić szczelność układu wydechowego,
  • przygotować obowiązkowe wyposażenie,
  • upewnić się, iż kontrolki ABS i poduszek nie świecą się na stałe,
  • w autach z LPG – mieć aktualne dokumenty TDT.
Idź do oryginalnego materiału