Szpital Miejski w Siedlcach w tarapatach. Może zabraknąć środków na pensje dla pracowników

Szpitalowi miejskiemu w Siedlcach może zabraknąć pieniędzy na wypłatę wynagrodzeń. Chodzi o ponownie otwartą poradnię pulmonologiczną i hospicjum. Powodem ma być niewystarczający kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Działalność poradni pulmunologicznej

Jak mówi dyrektor szpitala Angelika Ambroziewicz kwotę na październik wyliczono na podstawie wykonanych świadczeń w pierwszej połowie roku, a wtedy działalność poradni była zawieszona.

— Otworzyliśmy ją od września. W związku z tym został nam na tyle zmniejszony kontrakt i co za tym idzie finansowanie, iż na ten moment nie wiemy, czy wystarczy nam środków na wynagrodzenie dla lekarza. Oczywiście nie zamierzamy ograniczać w żaden sposób pracy poradni. Wystąpiliśmy z pismem do NFZ o to, żeby tę sytuację wziąć pod uwagę — podkreśla.

Podobnie z hospicjum domowym

Podobna sytuacja ma się z kolejną usługą jaką jest hospicjum domowe, które również rozszerzyło swoją działalność od czerwca.

— Podzieliliśmy etaty wśród lekarzy pielęgniarek. Tutaj cieszyliśmy się, iż to wykonanie będzie około 80-100 procent. A tutaj również w związku z tym, iż to hospicjum domowe od czerwca udało nam się tak świetnie przeorganizować i zreaktywować, to niestety również w tym obszarze zostało nam to zmniejszone — wskazano.

Kontakt szpitala miejskiego jest mniejszy o 1,5 mln zł w porównaniu do ubiegłorocznego.

Czytaj też: Siedlce z nową halą sportową? W przyszłym roku mają ruszyć prace projektowe