Szybka reakcja na potrzeby mieszkańców. Lokatorzy pozytywnie się zdziwili w Katowicach

4 godzin temu

Mieszkańcy budynku przy ulicy Bohaterów Monte Cassino mieli problem z wyrzucaniem odpadów BIO. Pojemnik był za mały i zapełniał się po dwóch dniach, odpady mieszkańcy zostawiali w reklamówkach przy nim. Po naszym materiale sytuacja się gwałtownie zmieniła, mieszkaniec choćby nie zdążył zgłosić sprawy do Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej (KSM).

„Taka segregacja nie ma sensu, większość i tak będzie wrzucać odpady BIO do ogólnego pojemnika, bo ten jest po prostu za mały. Po dwóch dniach jest pełny, nie rozumiem, dlaczego nie dali większego” – mówił nam jeden z mieszkańców. „A na klatce mamy wywieszoną groźbę, iż jak nie będziemy segregować, to nam ceny podniosą. Ja chcę segregować, a nie mam jak” – dodał. Jak tłumaczyło MPGK, to nie groźba, a jedynie informacja, i iż potrzebę większego pojemnika trzeba zgłosić zarządcy – w tym przypadku KSM.

Co ciekawe, mieszkaniec choćby nie zdążył skontaktować się z KSM, ale po naszym artykule gwałtownie zmieniono pojemnik na odpady BIO z małego na duży.

„Decyzje dotyczące liczby i lokalizacji pojemników, także na odpady BIO, podejmowane są przez zarządców nieruchomości (np. spółdzielnie mieszkaniowe) – w oparciu o liczbę zgłoszonych mieszkańców i zapotrzebowanie wynikające z lokalnej sytuacji. MPGK jako odbiorca odpadów nie ma wpływu na decyzje dotyczące rozmieszczenia pojemników. Zgłoszenia dotyczące niewystarczającej liczby pojemników należy kierować bezpośrednio do adekwatnego zarządcy, który może – jeżeli uzna to za zasadne – wystąpić o zwiększenie liczby pojemników” – tłumaczył nam Wojciech Grabarczyk, przedstawiciel MPGK Katowice.

Idź do oryginalnego materiału