Ta droga pochłąnęła wiele ofiar!

koscierski.info 3 godzin temu

W północnej Polsce, w krajobrazie pokrytym lasami i polami, skrywają się ślady po nieukończonym przedsięwzięciu Trzeciej Rzeszy, znanym jako Berlinka – autostrada, która miała połączyć Berlin z Królewcem (dzisiejszym Kaliningradem). Choć nigdy nie została ukończona, jej historia jest naznaczona dramatami ludzkimi, przemilczanymi przez dziesięciolecia. W tym artykule przybliżamy, jak doszło do realizacji tego projektu i jakie były jego konsekwencje dla mieszkańców Pomorza i powiatu kościerskiego. Ambitny plan Hitlera Pomysł budowy Berlinki zrodził się w 1933 roku, w chwili, gdy Adolf Hitler objął urząd kanclerza Niemiec. Nowy przywódca NSDAP i jego poplecznicy dążyli do stworzenia infrastruktury, która podkreśliłaby rosnącą potęgę Trzeciej Rzeszy. Centralną postacią tego przedsięwzięcia był dr inż. Fritz Todt, Generalny Inspektor Niemieckich Dróg. Jego wizja zakładała sieć nowoczesnych autostrad, które miały nie tylko ułatwić transport, ale i stać się symbolem technicznej potęgi reżimu. Dzięki Todtowi, Niemcy w zaledwie kilka lat pokryły się siecią dróg, które stały się m.in. ważnym elementem organizacji Igrzysk Olimpijskich w 1936 roku w Berlinie. Autostrada Berlin-Królewiec miała być jednym z kluczowych projektów infrastrukturalnych, świadczącym o ambicjach Hitlera i jego dążeniu do ekspansji. Niestety, realizacja tego marzenia była okupiona cierpieniem wielu ludzi. Prace przygotowawcze i dramaty okupacji Ja

Idź do oryginalnego materiału