Z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc, z roku na rok zacierają się obrazy, zamazują chwile, zaczerniają nagrobki. Ilekroć jednak nadchodzi ten dzień, odkrywamy na nowo nasze wspomnienia, odkuwamy spod tynku niepamięci ich uśmiech, ich słowa i dajemy wyraz naszej tęsknocie. Świątyniami tych wzbudzonych wspomnień są wypełnione cmentarze, także te w Świnoujściu. Już od rana alejki zaroiły się ludźmi w drodze do Ojca, Matki dziadka, babci, przyjaciela.