W branży przewozu osób drastycznie gwałtownie ubywa kierowców. Liczba działalności gospodarczych na tym rynku po raz pierwszy spadła poniżej progu 50 tys. – podkreśla wtorkowa „Rzeczpospolita”.
W dzienniku zwrócono uwagę, iż rynek taxi w Polsce masowo traci kierowców. „Najnowsze dane, zebrane dla »Rzeczpospolitej« przez wywiadownię gospodarczą Dun&Bradstreet (D&B), nie pozostawiają wątpliwości – tak źle w tej branży jeszcze nie było. Taksówkarze zamykają działalność, a to segment, gdzie dominują właśnie te jednoosobowe” – czytamy.
W gazecie podkreślono, iż w ostatnich sześciu miesiącach nad Wisłą zarejestrowano 628 nowych działalności taksówkarskich, a w tym czasie z rejestru wykreślono ich ponad 1,6 tys. „Oznacza to, iż w I półroczu z polskich ulic zniknąć mogło około tysiąca taksówek” – zaznaczono.
Według „Rz” twarde dane pokazują, iż każdego dnia z naszych ulic znika średnio pięciu taksówkarzy. „Statystyki są alarmujące – w ostatnich dziesięciu latach rynek skurczył się o 10 proc., a w porównaniu do 2009 r. spadek sięga już 30 proc.” – czytamy.
Dziennik podkreśla, iż remedium branża upatruje w pojazdach autonomicznych. „Auta bez kierowców to nie science fiction, bo już jeżdżą po ulicach miast w Chinach czy USA. Ten koncept w Europie chce rozwijać Lyft, który parę miesięcy temu za 175 mln euro przejął od BMW Group i Mercedes-Benz Mobility platformę FreeNow. Dzięki tej akwizycji amerykański potentat wszedł na nowe rynki w Europie, w tym w Polsce” – zaznacza „Rz”.
Dodaje, iż Lyft na tym polu nawiązał współpracę z chińskim koncernem technologicznym Baidu (projekt Apollo Go). „Liczy, iż tzw. pojazdy robo-taxi na Starym Kontynencie zadebiutują już w przyszłym roku – na pierwszy ogień mają iść Wielka Brytania i Niemcy. W kolejnych latach flota ma zostać rozszerzona do tysięcy pojazdów w całej Europie” – czytamy w dzienniku.