Wielokrotni laureaci nagrody Grammy, nazywani najlepszą wokalną grupą jazzową na świecie – czyli Take 6 zdobyli ostrowską widownię 151. koncertu Jazz w Muzeum. Były wspólne śpiewy, a choćby tańce, zaimprowizowane przez światowe gwiazdy, które zawitały do Ostrowa Wielkopolskiego. Choć muzycy legendarnego zespołu wokalnego Take 6 pojawili się w Ostrowie Wielkopolskim mocno zmęczeni podróżą ze Skandynawii z trzema przesiadkami na lotniskach, to na scenę wyszli już w znakomitej formie i świetnych humorach. Artyści bardzo chwalili sobie przyjęcie i polską kuchnię oraz oczywiście widownię, o czym słuchaczom radiaCENTRUM powiedział jeden z wokalistów, Khristian Dentley.
„Kiedy wyszliśmy na scenę i zobaczyliśmy wyprzedaną do ostatniego miejsca widownię, to poczuliśmy się znakomicie. Były choćby małe dzieci w pierwszych rzędach, całe pokolenia słuchaczy. Czuliśmy energię tych ludzi, którzy odpowiadali nam, tańczyli razem z nami. To był cudowny koncert”.
Doskonały nastrój gwałtownie przeniósł się na widownię. Nieczęsto widzi się bowiem na koncertach jazzowych publiczność, która śpiewa i tańczy z wykonawcami – i to na dodatek śpiewającymi cały czas a'capella.
Prosto z Ostrowa muzycy Take 6 wrócili do USA, ale wcześniej specjalnie dla radiaCENTRUM, w specyficzny sposób skomentowali wyniki wyborów prezydenckich, ogłoszone kilka godzin przed ostrowskim koncertem.
„Ludzie zdecydowali, kogo chcą żeby zasiadał w Białym Domu, jednak dla nas, jako chrześcijan, ważniejsze jest, kto naprawdę zasiada na tronie. To Bóg zasiada na tronie. Dlatego, to co dzieje się w Białym Domu jest ważne, ale nie aż tak bardzo ważne, kiedy wierzymy iż Bóg się o nas zatroszczy. Choć moja kandydatka przegrała, to nic złego się nie stało. Prezydent elekt Donald Trump zwyciężył i to jest dobre dla naszego narodu, bo to pozwoli się ludziom zjednoczyć i wspierać Trumpa, jeżeli będzie robić dobre rzeczy dla naszego kraju”.
Muzyczne świętowanie 30-lecia festiwalu Jazz w Muzeum zakończy się w tym roku jeszcze jednym koncertem, podczas którego już 14 listopada wystąpi kubański pianista jazzowy Harold Nusa.