Temperatura była niska, ale dobra by się pochlapać i pomóc Sebo Bebo

nos-portal.pl 3 tygodni temu

GMINA MORĄG. Temperatura wody 1,1 stopnia Celsjusza, na powietrzu – 4 stopnie, wszystko ukraszone promieniami słońca. W takich warunkach 150 morsów kąpało się w Kretowinach i pomagało Sebkowi. Dzięki Wam bardzo!

150 morsów przybyło do Kretowin na pomoc Sebkowi / Fot. Marcin Tchórz

Godzinę przed rozpoczęciem 3. Wielkiego Morsowania dla Sebka w Krertowinach organizatorzy musieli ponownie usunąć lód z przerębli, którą przygotowali dzień wcześniej. Mimo iż słońce z góry pięknie świeciło to nie dawało rady roztopić kąpielowej miejscówki. Jednak przygotowany był Krzysztof Kowalewski, który użył narzędzia z Agromechu i sprawnie poradził sobie z cienką taflą lodu.

Temperatura wody wyższa od tej na powietrzu, nic tylko kapać się / Fot. Marcin Tchórz

Kiedy 150 śmiałków zjechało na plażę główną w Kretowinach miejscówka do zimowego i jednocześnie charytatywnego moczenia się była przygotowana. Zatem najpierw kilkuminutowa rozgrzewka na kilkustopniowym mrozie i wejście do wody, której temperatura była 1,1 to po prostu ciepełko. Zresztą było to widać na twarzach morsów. Z uśmiechami na ustach wchodzili do cieplejszej od powietrza wody. Toteż nic dziwnego, iż łącząc to z rytmami muzycznych setów granych przez Krzysztofa Bagińskiego niektórym długo nie chciało się wychodzić z jeziora Narie.

Zimno czy ciepło to nieważne, najważniejszy był cel, bo wszyscy morsujący przyczynili się do zbiórki pieniędzy na rehabilitację chorego Sebo Bebo, który z numerem 001 dał znak do wspólnej kąpieli.

Morąscy sympatycy zimowych kąpieli to energetyczny wulkan / Fot. Marcin Tchórz
Idź do oryginalnego materiału