Ten sezon należał do Stanisława Bieli

podhaleregion.pl 1 godzina temu

Kiedyś skoczek narciarski, biegacz i kombinator norweski. Aktualnie szybownik, reprezentant seniorskiej kadry narodowej, który już przygotowuje się do nadchodzącego sezonu.

Sport szybowcowy w Polsce nie jest wymieniany choćby wśród 20 najpopularniejszych dyscyplin, choć na arenie międzynarodowej to właśnie w szybownictwie Polacy są królami przestworzy. Wielokrotny szybowcowy mistrz świata Sebastian Kawa i jego młodsi naśladowcy: Karol Staryczak czy Łukasz Wójcik to tylko kilku z tych, którzy regularnie stają na najwyższych stopniach podium zawodów rangi międzynarodowej. Coraz częściej wśród najlepszych pojawia się też nasz sportowiec z Podhala, związany z nowotarskim aeroklubem, Stanisław Biela.

– Różnych sportów w życiu próbowałem: karate, hokej w nowotarskim klubie, ale dopiero kiedy pojawił się nowy trener, zainteresowałem się biegami narciarskimi. Później przyszła moda na skoki narciarskie, więc z powodzeniem zacząłem startować w zawodach międzynarodowych w tej dyscyplinie. Z czasem połączyłem biegi ze skokami i poszedłem w kombinację norweską – wspomina swoje sportowe początki Stanisław Biela.

W filmie opublikowanym na YouTube (https://www.youtube.com/embed/JI0_NleiS9o) sportowiec ze Starego Bystrego dokładnie opowiada o tym, jak wyglądała jego przygoda ze skokami, biegami i kombinacją oraz dlaczego zakończył karierę narciarską, mając zaledwie 23 lata. Ale sportu nie porzucił – zmienił dyscyplinę na szybownictwo i gwałtownie się w nim odnalazł. Już jako junior zaczął stawać na podium, bić ogólnopolskie rekordy i z powodzeniem reprezentować nasz kraj na arenie międzynarodowej jako członek reprezentacji Polski.

Jego przygoda z szybowcami trwa dopiero 10 lat. W porównaniu z innymi szybownikami to naprawdę niewiele. Ale patrząc na dokonania młodego sportowca, robi to już wrażenie. Dwa juniorskie rekordy Polski, jeden seniorski, diamentowa odznaka szybowcowa, kilkadziesiąt medali i pucharów przywiezionych z ogólnopolskich i międzynarodowych zawodów. Biela z powodzeniem zamienił narty na skrzydła i jest na fali.

Sezon 2025 to m.in. 2. miejsce na Mistrzostwach Europy w załodze z Adamem Czeladzkim, liczne miejsca na podium zawodów europejskich oraz start w Mistrzostwach Świata we Francji, gdzie Stanisław Biela rywalizował z najlepszymi zawodnikami na świecie, zajmując wysoką, 7. lokatę.

– Miniony sezon 2025 był jednym z najlepszych sezonów w mojej karierze sportowej. Nie tylko szybowcowej, ale ogólnie – ze wszystkich dyscyplin, które uprawiałem. Wieloletnie doświadczenie przerodziło się w dojrzałość, co skutkuje wynikami i wielką euforią z uprawiania sportu – mówi z dumą i euforią sportowiec ze Starego Bystrego. – Przede mną czas przygotowawczy do nowego sezonu, który, mam nadzieję, będzie jeszcze bardziej udany. W planach treningi i zawody w Alpach, loty nad podhalańskim i tatrzańskim niebem, ważne zawody na Słowacji oraz 40. Szybowcowe Mistrzostwa Świata, które w tym roku odbędą się w Polsce, od 16 do 30 maja, w Częstochowie – dodaje.

Za Bielę trzymamy kciuki. Na Podhalu był już boom na skoki narciarskie i hokej. Aktualnie w obu tych dyscyplinach naszym reprezentantom nie idzie – delikatnie pisząc – wybitnie. Może to właśnie szybownictwo odciągnie młodzież od komórek i pozwoli spojrzeć na sport z innej perspektywy? Nowotarski aeroklub ma możliwości szkoleniowe, a nasz region piękną tradycję. Wystarczy wspomnieć, iż to właśnie tu, w 1923 roku, na Litwince w Czarnej Górze, w gminie Bukowina Tatrzańska, odbyły się pierwsze w Polsce zawody szybowcowe.

Fot. ze strony stanislawbiela.pl

Idź do oryginalnego materiału