Podczas czwartkowej (23 października) sesji Rady Miasta Zakopanego emocje sięgnęły zenitu. Na sali pojawiła się mieszkanka miasta, poruszająca się o kuli, która przyniosła ze sobą kawałek spleśniałego chleba. Jak tłumaczyła - to symbol jej codzienności i trudnych warunków, w jakich żyje razem z niepełnosprawnym synem w miejskim budynku przy drodze Przewodników Tatrzańskich.