Remis w kolejnym sparingu piłkarzy WKS-u 1957. W starciu wieluńskiego czwartoligowca z Zawiszą Łęka Opatowska padł rezultat 2:2.
Wszystkie bramki padły w drugiej połowie. Na prowadzenie wyszli goście z Łęki Opatowskiej, jednak miejscowi gwałtownie odpowiedzieli. Po chwili Zawisza znowu trafił. Na wyrównanie tym razem trzeba było poczekać nieco dłużej, ale w samej końcówce wielunianie zdobyli gola na 2:2 i takim wynikiem zakończył się test.
Myślę, iż przeciwnik, z którym graliśmy, to naprawdę bardzo solidna półka. Zawodnicy grali w wyższych ligach. Więc na pewno na plus ten sparing. Na pewno też można odczuć, iż moi chłopcy mają swoje w nogach, bo to widać, iż ciężko pracują na treningach. Myślę, iż jeszcze w tym tygodniu będziemy ciężko pracowali, a potem będziemy schodzić z obciążeń – komentował Marcel Surowiak, trener WKS-u 1957.
Obie bramki dla jego zespołu zdobyli zawodnicy testowani, co także cieszy szkoleniowca.
Na pewno jestem bardzo zadowolony, bo to są zawodnicy, którzy wnoszą jakość do zespołu. Widać, iż mają dobre umiejętności, i mam nadzieję, iż do nas dołączą. Będziemy robić wszystko, żeby tak było. Wstępnie jesteśmy już z tymi chłopakami dogadani. Pozostały już tylko sprawy międzyklubowe, ale myślę, iż to jest tylko formalność – dodawał Surowiak.
W tym tygodniu wieluńska drużyna rozegra dwa sparingi – w środę z Victorią Skomlin, a w sobotę z ekipą U-19 Widzewa Łódź.